Dwa miesiące temu zapowiedziałam, że mój bombelek musi zrzucić parę gramów tu i ówdzie. Powiem Wam, że odchudzanie takiej kruszyny to spore wyzwanie, szczególnie że Bąbel uwielbia jeść, a ja nie umiem mu odmówić suszonego robaczka. No ale jest - udało nam się zbić 6 gramów (a w sumie w krytycznym momencie ważył 76, więc w pół roku wyszło 14), jeszcze trochę przed nami, ale kawaler daje radę ʕ•ᴥ•ʔ.
Uprzedzając hejty że jak go mogłam doprowadzić do takiego stanu albo jak go mogę męczyć dietą - już gdy go kupiłam miał sporą nadwagę - ważył około 70 gramów. Niedługo później zaczęłam czytać, dowiedziałam się że jest z nim taki problem, kupiłam wagę i zasięgnęłam opinii weterynarza. Robię co mogę żeby był zdrowym chomiczkiem. Dietę też ma spoko.
około rok temu wstawiłam post, w którym właśnie sama schudłam 18 kilo i chwilowo nie muszę brac się za odchudzanie sama. Nie wiem skąd te najazdy że każdy różowy jest ulany i leniwy i w ogóle weź schudnij wielorybie którego nawet nie widziałam na oczy i nie wiem ile waży ale na pewno za dużo
@caslin: nie ja to napisałem tylko Ty sama się zaorałaś.
Ale ja nie odchudzam chomika dla fanaberii albo dlatego że mi się taki nie podoba. Uważam że wygląda rozkosznie. Po prostu otyłość u chomika: - skraca jego życie - powoduje że zatyka mu się gruczoł łojowy, co doprowadza do dyskomfortu i choroby - nie może się sprawnie wspinać ani biegać bo brzuch mu ciąży I najważniejsze: odchudzanie to nie jest głodzenie. Wymieniam mu składniki diety - zamiast owoców lekkie warzywa, mniej
@caslin: no ale czego Ty nie rozumiesz, kolega @europa wie lepiej niż weterynarz, bo kiedyś miał chomiki, a jego kolega z pracy ma wspólne życie z żoną XD jak w ogóle możesz dyskutować z taką siłą argumentów
@caslin ale wysyp debili w tym wpisie, zatrzymali się w wiedzy o zwierzętach sprzed 30 lat i dziwią się jak można odchudzać chomika albo chodzić z nim do weterynarza xD super, że tak dbasz o chomika, do tego jeszcze ma dobre warunki, a nie mikroklatkę i mini kołowrotek jak większość
@caslin to chomik może być za gruby ( ಠ_ಠ) jak dla mnie chomik jak chomik ale w sumie to nigdy chomika nie miałam więc się nie znam i ufam tobie i weterynarzowi ʕ•ᴥ•ʔ słodka kuleczka
@europa: @caslin: ja miałam takiego dżungarskiego. Wiedziałam że żyją 2 lata więc zrobiłam eksperyment. Karmiłam go głównie warzywami i sama robiłam karmę że zboza, orzechów, ziarnen - skurczybyk żył ponad 3 lata ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ Tak samo było później ze szczurami. Każde nasypanie żarcia do miseczki poprzedzała porcja świeżych warzyw więc chciał, nie chciał musiały żreć. Każdy weterynarz dziwił się że tyle żyją. Wszystkie dozywaly
Z tym odchudzaniem jest tak jak z moim kolegą z pracy który nagle przestał jeść słodycze mimo że jest szczupły i bardzo je lubi. Zapytany dlaczego z nich zrezygnował ze smutkiem odparł że żonie się trochę przytyło w związku z czym "podjęli decyzję się odchudzają" LOL. Czyli jemy zabroniła, sama będzie żarła, a jak jeszcze przytyje to będzie jego wina ( ͡°͜ʖ͡°)
@takietomile: ale rozumiesz że tu nie chodzi o zdrową dietę tylko o to że jemu żona zabroniła bo sama jest gruba i do niego będzie mieć pretensje jeśli nie schudnie? Ja mojej nie zabraniam pić piwa dlatego że mi brzuch urósł.
Powiem Wam, że odchudzanie takiej kruszyny to spore wyzwanie, szczególnie że Bąbel uwielbia jeść, a ja nie umiem mu odmówić suszonego robaczka.
No ale jest - udało nam się zbić 6 gramów (a w sumie w krytycznym momencie ważył 76, więc w pół roku wyszło 14), jeszcze trochę przed nami, ale kawaler daje radę ʕ•ᴥ•ʔ.
Uprzedzając hejty że jak go mogłam doprowadzić do takiego stanu albo jak go mogę męczyć dietą - już gdy go kupiłam miał sporą nadwagę - ważył około 70 gramów. Niedługo później zaczęłam czytać, dowiedziałam się że jest z nim taki problem, kupiłam wagę i zasięgnęłam opinii weterynarza. Robię co mogę żeby był zdrowym chomiczkiem. Dietę też ma spoko.
#pokazchomika #zwierzaczki #chudnijzwykopem
Robisz dobrą robotę i bardzo ciekawy, bo nietypowy content
@caslin: nie ja to napisałem tylko Ty sama się zaorałaś.
Komentarz usunięty przez autora
Ale ja nie odchudzam chomika dla fanaberii albo dlatego że mi się taki nie podoba. Uważam że wygląda rozkosznie. Po prostu otyłość u chomika:
- skraca jego życie
- powoduje że zatyka mu się gruczoł łojowy, co doprowadza do dyskomfortu i choroby
- nie może się sprawnie wspinać ani biegać bo brzuch mu ciąży
I najważniejsze: odchudzanie to nie jest głodzenie. Wymieniam mu składniki diety - zamiast owoców lekkie warzywa, mniej
Komentarz usunięty przez autora
Tak samo było później ze szczurami. Każde nasypanie żarcia do miseczki poprzedzała porcja świeżych warzyw więc chciał, nie chciał musiały żreć. Każdy weterynarz dziwił się że tyle żyją. Wszystkie dozywaly
Komentarz usunięty przez autora
@europa: już się