Wpis z mikrobloga

@powaznyczlowiek: ehh Wy leszcze... Trzeba było tam być. Teraz żałuję, że nie zrobiłem zdjęcia.
Tak - były konserwy, jeden rodzaj - krakus. Stały na palecie na środku, już rozebranej przez zombie, bo półki już były praktycznie puste. Na makaronach podobnie. Widać było po koszykach, że ludzie szykują się na wojnę.

I co Wam się wydaje, że jak ktoś to przeczyta, to pobiegnie do osiedlowego wykupić konserwy sąsiadowi? Wy leszcze! Wam tylko
  • Odpowiedz