#orzechowegraty wydanie XXXVII - Gibson Les Paul Custom Limited Run Historic 1954 R4 "Oxblood"
Nie lubię Gibsonów, ale miałem nadzieję się do nich przekonać kupując te gitarę od znajomego fanatyka sprzętu muzycznego. Ciekawe wiosło - bardzo wygodne, jak na Gibsona, w miarę stroiło, śmieszny mostek, nietypowy dla tych gitar. Brzmiała bardzo ok. Po jakichś 3 dniach wystawiłem ją na sprzedaż - stwierdziłem, że mimo, że to nie jest najgorsza gitara, można zdecydowanie lepiej spożytkować te "milijony", które kosztuje.
Swoją drogą, fani Gibsona to z mojego punktu widzenia czasem trochę problematyczne osoby. Trzeba im nagrywać bardzo dużo próbek dźwięku, robić zdjęcia pod ultrafioletem, w różnym świetle itp. Trochę się nie dziwię - bo na rynku jest mnóstwo podróbek, ale te fani powinni rozpoznawać na pierwszy rzut oka :)
Nie lubię Gibsonów, ale miałem nadzieję się do nich przekonać kupując te gitarę od znajomego fanatyka sprzętu muzycznego. Ciekawe wiosło - bardzo wygodne, jak na Gibsona, w miarę stroiło, śmieszny mostek, nietypowy dla tych gitar. Brzmiała bardzo ok. Po jakichś 3 dniach wystawiłem ją na sprzedaż - stwierdziłem, że mimo, że to nie jest najgorsza gitara, można zdecydowanie lepiej spożytkować te "milijony", które kosztuje.
Swoją drogą, fani Gibsona to z mojego punktu widzenia czasem trochę problematyczne osoby. Trzeba im nagrywać bardzo dużo próbek dźwięku, robić zdjęcia pod ultrafioletem, w różnym świetle itp. Trochę się nie dziwię - bo na rynku jest mnóstwo podróbek, ale te fani powinni rozpoznawać na pierwszy rzut oka :)
#gitara #gitaraelektryczna