Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nadszedł piątek. Pierwszy piątek trzeciego miesiąca roku, w którym nic specjalnego nie zrobiłem, choć miałem zmienić świat. Oh, Wait. Wyznałem miłość i od tego momentu wszystko straciło sens. Nadzieja umarła, chociaż nawet nie zostałem odrzucony. Jestem w próżni. Tak jak zablokowana puszka pepsi w automacie vendingowym. Nie jest ani Twoja ani automatu. Jest tak pomiędzy. Jest nigdzie.

Nie potrafię bez niej żyć. Jej beze mnie też jest ciężko, ale jest głupia i ciągle szuka, popełniając każdego razu te same błędy. Spotykając facetów, którzy potrafią zrobić tylko dobre pierwsze wrażenie. Dzisiaj pewnie spotka się z jednym z takich, a po weekendzie się do mnie odezwie, żałując tego wszystkiego.

No i tak sobie przegrywam ten piątek popijając piwo, chociaż to nie uleczy bólu.

Poprzednią miłość leczyłem 5 lat.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #przegryw


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: jestem w podobnej sytuacji. Tyle, że mi się zwiazek rozpada po prawie 6 latach. Ciężko jest mi udawać, że jest dobrze skoro nie jest. Z jednej strony wbiła mi nóż w plecy, a z drugiej nie chce jej stracić. I jak tu żyć
@ppio95: No to ruchaj inne aż zapomnisz i nabierzesz znieczulicy. Jak nie aparycji bądź innych warunków by ogarnąć to za free to roksy. Twoja była już pewnie nieźle szaleje seksualnie, najwyższy czas byś Ty zrobił to samo i zapomniał. Bądź facetem, a nie #!$%@?ą.