Wpis z mikrobloga

@JohnMaxwell: jakichkolwiek, antysmogowych, budowlanych, czy nawet osłaniania ust i nosa szalikiem czy kominem, każdy z powyższych powstrzyma sporą ilość rozpylanego podczas kichania i kasłania aerozolu (i żeby nie było niedopowiedzeń, nie chodzi mi o ochronę siebie, tylko innych, jeżeli jesteśmy zarażeni, a jeszcze o tym nie wiemy).
@h2so3: maski nie są remedium na epidemię. Komin i szalik tym bardziej. Tworzysz doskonałe warunki dla wirusa (wilgoć i odpowiednia temperatura). WHO nie zaleca masowego noszenia masek. Jeśli czujesz że będziesz kichać lub musisz kasłać - odejdź na ubocze, użyj chusteczki.
@JohnMaxwell: jasne, nie są remedium, ale jak pokazują doświadczenia z państw azjatyckich, wspomagają ograniczenie rozprzestrzeniania infekcji. W mojej ocenie, lepiej będzie, jeżeli każdy nieświadomy infekcji, ograniczy promień dzielenia się tą znikomą przyjemnością z innymi. Nie zawsze da się powstrzymać kichnięcie czy kaszlnięcie, więc zaproponowana przez Ciebie metoda wcale nie jest lepsza.