Wpis z mikrobloga

@VanGogh: tam jest zarówno bardzo fajne 1.8T które można dłubać do woli, jak i 3.0 z kompresorem które jest rakietą w serii i niewielkim kosztem (zmiana kółek kompresora, strojenie) wbija bezawaryjne 4xx koni

Jeżeli to nie ma być codzienny wół roboczy do tras, tylko drugie auto do okazjonalnych wycieczek to odpuściłbym sobie diesla dla tych paru litrów paliwa i brał fajną benzynę która sprawi dużo więcej radości podczas jazdy