Wpis z mikrobloga

#prawo #koronawirus
Pytanie do zorientowanych. Czy taka sytuacja jak ponoć ma miejsce we Włoszech, że lekarze nie podłączają do respiratorów osób starszych, bo chcą uratować lepiej rokujące osoby, nie możę być teoretycznie podstawą do pozwu? Mimo że zarówno pragmatycznie jak i moralnie wydaje się mieć to sens, to czy nie łamie zasady równości w dostępie do leczenia? Pytam śćieśle pod katem prawnym - nie chcę tu dyskutować o zasadności/słuszności takiego postępowania.
  • 13
  • Odpowiedz
@lukas120: Ok rozumiem, ale załóżmy że na 100 lekarzy 5 zezna i udukomentuje (np. nagra kosnylium) i zezna że przyjeto taką (niepisaną) procedurę -starszych odpuszcamy, podłączamy młodych. Założmy że dowody są.
  • Odpowiedz
@TomAss83: ten kryzys w służbie zdrowia spowoduje zapewne też poodłączanie nierokujących przypadków w stadiach wegetatywnych bez koronawirusa, i wywróci piramide wartości.
  • Odpowiedz
nikt nie udowodni, że celowo nie podłączyli staruszka do respiratora bo chcieli uratować młodziana. Żaden lekarz tak nie zezna.


@lukas120: nie sa potrzebne zeznania. Mozna udowodnic to statystycznie co TEZ JEST DOWODEM.

możę być teoretycznie podstawą do pozwu?


@TomAss83: oczywiscie ze moze. Jednak nie w przypadku stanu nadzwyczajnego albo stanu epidemii.
  • Odpowiedz
@karer:

oczywiscie ze moze. Jednak nie w przypadku stanu nadzwyczajnego albo stanu epidemii


Ok dzięki - ale przykładowo w polskim prawie, czy jest jakiś zapis jasno precyzujący zę w razie epidemi/stanu wyjątkowego lekarze moga decydować o kolejności udzielania pomocy, kierując się innymi kryteriami niż, kto pierwszy ten lepszy?

Rozumiem, że przed sądem taka linia obrony miałaby spore szansę na uniewinnienie. Pytam - czy wprost z przepisów mozna coś takiego wywnioskować -
  • Odpowiedz
Rozumiem, że przed sądem taka linia obrony miałaby spore szansę na uniewinnienie. Pytam - czy wprost z przepisów mozna coś takiego wywnioskować - że w razie epidemii można kierować się np. rokowaniem pacjenta przy podejmowaniu decyzji kogo leczyć najpierw.


@TomAss83: nie czytalem ustawy o przeciwdzialaniu epidemii ale jestem w 100% pewny ze celem tej ustawy jest PRZECIWDZIALANIE EPIDEMII wiec jesli dzialania te przeciwdzialaja tej epidemii to najprawdopodobniej mozna je zastosowac. To
  • Odpowiedz
ale jestem w 100% pewny ze celem tej ustawy jest PRZECIWDZIALANIE EPIDEMII wiec jesli dzialania te przeciwdzialaja tej epidemii ...


@karer: Tylko jaka jest róznica w kontekście przeciwdziałania epidemii między sytuacją podłączenie 80 latka i pozwolenia umrzeć 40latkowi, a sytuacją odwrotną. W kontekście szerzenia się epidemi nie widzę to istotnej różnicy.

Podkreślam, że nie atakuję takiego podejścia - tylko próbuję zanalizować od strony prawnej.
  • Odpowiedz
W kontekście szerzenia się epidemi nie widzę to istotnej różnicy.


@TomAss83: nie jestem lekarzem ale byc moze sa roznice w:

1. szybkosci zdrowienia
2. zasobow potrzebnych na osobe

przeciwdzialanie epidemii to sytuacja w ktorej mamy minimalizowac rozprzestrzenianie sie wirusa i maksymalizowac ilosc osob ktore zdrowieja.
  • Odpowiedz
@karer:
Możesz mieć rację - ale nie jest to takie oczywiste. Może jest tak, żę statystycznie 80 latek zajmie respirator na krócej (bo i tak umrze) i w zwiazku z tym podlaczenie go bedzie mniejszym kosztem dla sytemu opieki. Może być oczywiśćie odwrtonie.

przeciwdzialanie epidemii to sytuacja w ktorej mamy minimalizowac rozprzestrzenianie sie wirusa i maksymalizowac ilosc osob ktore zdrowieja.


Jeśli chodzi o tę maksymalizację wyzdrowień, to faktycznie byłby to dobry
  • Odpowiedz