Wpis z mikrobloga

@ZaQ_1: najlepiej było jak miałem jakoś z 12 lat i chciałem ściągnąć gta san andreas z aresa, znalazłem jakąś wersje 500 mb to ściągnąłem a to był jakiś pornos z aktorką młodszą ode mnie. bardzo mi to wtedy dało po głowie xD ogólnie wczesny internet(tj taki jak ja pamietam, w latach 2005-2010) był przepełniony ciepłymi plackami
  • Odpowiedz
@Moseva: U mnie pierwszy był chyba eMule albo KaZaA, już nie pamiętam. ¯\_(ツ)_/¯
O, o, i jeszcze był DC++ z serwerem założonym od naszego osiedlowego ISP. Oczywiście nie wolno było pod żadnym absolutnie pozorem wymieniać się plikami chronionymi prawem autorskim - nie muszę dodawać, że nikt nie robił sobie niczego z tego zakazu. Pamiętam jak kolega brata wrzucał tam swoją muzykę i jeszcze paru innych gości których nigdy nie znałem wrzucało
LisiaRumba - @Moseva: U mnie pierwszy był chyba eMule albo KaZaA, już nie pamiętam. ¯...

źródło: comment_1586235829lB1yYU6lea7BJwXgTFkd3v.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@LisiaRumba: najważniejsze narzędzie! Pozwalało wznawiać (zazwyczaj) połączenie po pauzie, czy jak się zesrało w międzyczasie. Z przeglądarki zazwyczaj trzeba było od nowa.

Must have w tych ciemnych czasach. Akurat też zawsze korzystałem z FG. :-)
  • Odpowiedz