Wpis z mikrobloga

Chciałbym tylko przypomnieć, że pomimo tego, że wiele sklepów oprócz spożywczych i punktów usługowych jest otwartych(sklepy z e-papierosami, myjnie samochodowe) to w praktyce nikt nie wie czy za pójście tam grozi 30.000 zł kary administracyjnej.
Aha, jeżeli zamówiliście coś do paczkomatu to też może to być wyjście nie w celu zapewnienia niezbędnych potrzeb(ciekawie się to ma do reklam w stacjach radiowych o tym, że możesz zamówić produkt xD). Interpretacja przepisów należy do policjanta.
Podsumowując: nie wiadomo co można, a czego nie

#polska #koronawirus
  • 5
@KartofleX: kary można nie przyjąć, sprawa zostanie skierowana do sądu, który za kilka-kilkanaście (kilkadziesiąt?) miesięcy rozpatrzy ją w bardziej rozsądny sposób. Oczywiście jeśli sąd podtrzyma to koszty wyższe, więc zależnie od sytuacji warto się zastanowić czy lepiej przyjąć czy jednak się odwoływać. Ale w jakiejś absurdalnej sytuacji myślę, ze warto spróbować, zwłaszcza jeśli kara byłaby bardzo wysoka
@KartofleX: no już bez przesady, że oczekiwanie na rozprawę w sprawie o parę tysięcy (która całkiem możliwe że się w ogóle nie odbędzie ze względu na przeładowanie sądów i masowe umarzanie spraw "mało istotnych" za jakiś czas) to jakaś dewastacja psychiki. Zresztą zalezy jaką ktoś ma sytuację - jeden woli przyjąć 1000 zł mandatu i mieć "spokój" inny woli poczekać na rozprawę i być może tego uniknąć. Mówimy o dorosłych osobach
@KartofleX:

nie możnaby po prostu zamknąć ustawowo tego co ma być zamknięte

można by, to prawda

i dostać jasnej listy co wolno, a czego nie?

to nigdy nie będzie takie proste, prawo siłą rzeczy musi zawierać jakieś ogólne określenia - do interpretacji przez policjanta/sąd/jakiś inny organ. Nie da się przewidzieć każdej możliwej sytuacji, więc często w przepisach prawa (nie tylko związane z pandemią) pojawiają się ogólne określenia - nie zawsze da