Wpis z mikrobloga

@Nale: miałem kolegę który wymyślił sobie fobię na rtęć.
Po przyjściu z pracy potrafił 6 godzin brać prysznic żeby zmyć z siebie rtęć z którą niby mógł mieć kontakt w pracy (a pracował normalnie w biurze).
Nie można go było odwiedzić bo rtęć mu do domu przynosiłeś.
W rezultacie umarł na serce.