Wpis z mikrobloga

#!$%@? inpost! Nigdy nie wieszam psów na paczkomatach (tylko na kurierach inpost), tak że to mój pierwszy raz ;-)
Wczoraj miały dojść do mnie dwie paczuszki. A że mieszkam na jakimś zadupiu - do paczkomatu 10km. Praca zdalna, więc z domu nie wychodzę. Wczoraj dostałem info, że dwie czekają na odbiór. Przynajmniej tak mi się zdawało, że widziałem przy obydwóch taki status. Wieczorem podjeżdżam do paczkomatu, wyjmuję jedną paczkę, druga ma status 'wydana do doręczenia' czy jak to tam pisze... Gadam z kolesiem, mówi że ma pełno paczek i nie ma miejsca w paczkomacie. Szukam wśród tamtych paczek - nie ma mojej... Facet stwierdził, że może inpost nie dowiózł. Ok, trudno..

Teraz sprawdzam statusy - mam czas na odebranie do jutra do godziny 14, więc paczka BYŁA w paczkomacie, tak jak mi się wydawało z wcześniejszych statusów, ale coś się napierniczyło i status się 'cofnął', pomimo że paczka czekała w paczkomacie! Co ciekawe to, że pierwszą paczkę wyjąłem też dopiero teraz widzę, wczoraj o 23 sprawdzałem nadal było, że jedna paczka oczekuje na odbiór, a druga wydana do dostarczenia..
Więc teraz na darmo robić w sumie 20km po paczkę, obok której stałem kilka centymetrów :-(

#inpost #paczkomaty
  • 1
  • Odpowiedz