Wpis z mikrobloga

@Wmordejerza5000: Ja miałem lepiej, u mnie w mieście na komendzie zapytali się po co zgłaszam próbę kradzieży samochodu. Najlepsze, że podawałem numerry rejestracyjne samochodu, którym przyjechali. Znaczy finalnie po jednym umorzeniu sprawy a później wszczęciu postępowania na nowo doszli jednak kto :)