Wpis z mikrobloga

@bT4tgL: Co dla Ciebie znaczy dobra? Na jakichś konkretnych sprzetach Ci zależy? A może określona grupa społeczna tam chodząca?
  • Odpowiedz
@InSiDePL: O rezygnacji z karnetów w Pure krążą już legendy. Chociaż mój znajomy przepisał karnet na kogoś innego i było bez problemu. Fakt, że przez 3 miesiące pure ściągało kasę z karty i mojego kumpla i tego typa, ale po wyjaśnieniu jakoś się w końcu udało :)
  • Odpowiedz
@KikU: O to żeby było w miarę dużo sprzętu, tak żeby można było w miarę spokojnie ćwiczyć (w pure to jest ok). O jakieś zaplecze, szatnie, prysznic (w pure ok). I o to, żeby to nie była jakaś siłownia kibiców śląska gdzie nie będzie można usłyszeć nic poza zadymami i używkami ;)
  • Odpowiedz
@bT4tgL: W domarze jest niezła pod tym względem, mnóstwo sprzętu i trenerzy są całkiem spoko, można o coś podpytać, a nie jak w Pure- tylko jeśli wykupiłeś trening personalny. Ale dla mnie odpadła bo lubię dawać w #!$%@?ę przy wiosłowaniu hantlami, najchętniej 5 dyszek, a tam jest max chyba 36. Ogólnie obciążenia bywają trochę niskie dla osób +100kg.
  • Odpowiedz
@KikU: Znajomy mi mówił o tej w domarze. To jakaś nowa jest. Daleko mi do 100kg więc ok ;) Trochę mam do niej daleko... Powiedz jaka jest wielkościowo w stosunku do Pure?
  • Odpowiedz
@bT4tgL: 2-3 razy większa, ogólnie byłem tam na próbnym treningu, skończyłem go twierdząc że siłownia jest na maxa wielka, po czym wyszedłem stamtąd i zobaczyłem że po przeciwnej stronie schodów jest jeszcze druga część prawie tak samo duża :D Tylko, że to właśnie taki fitnessik, także dużo sprzętu pedalskiego ;)
  • Odpowiedz
@bT4tgL: A co do Bofyfitu na Pretficza, to chodziłem tam też przez kilka miechów, ale nie podobał mi się klimat. Z jednej strony było kilku spoko chłopaków, ale zdecydowana większość to pospinane #!$%@? na czele z jednym #!$%@? głupim modem z SFD. Tyle, że on tam już też od jakiegoś czasu nie chodzi ;)
  • Odpowiedz