Wpis z mikrobloga

Bardzo nie polecam zakupów w sklepie #apple (oficjalnym) przez #mbank (sam bank również nie wykazuje chęci realnego rozwiązania problemu)

Spychologia i traktowanie klienta jak wrzód na dupie poprzez spychologię stosowaną osiągnęły stan jakiego nie potrafię pojąć -
1. Zamówiłem nowego #iphone se w oficjalnym Apple Store wraz z case
2. Sklep dokonał blokady technicznej na karcie płatniczej na 2 tygodnie, po czym po 3 dniach obciążył rachunek na dwie kwoty (za telefon i case oddzielnie). Dlatego zamiast mieć na rachunku -2400 zł mam prawie -5000 zł! (sic!)
3a. Support Apple twierdzi, że to problem ze strony banku, że nie potrafią poprawnie przetworzyć i zmatchować transakcji, ale podaje dwa kody autoryzacyjne do zdjecia blokad
3b. Bank twierdzi, że nigdy nie słyszał o żadnych kodach autoryzacyjnych i że to w sumie wina sklepu i że mam czekać dwa tygodnie
4. W efekcie, żadna ze stron nie poczuwa się do pomocy klientowi i w sumie to ich systemy są zajefajne i mam czekać aż minie blokada.

Najzabawniejsze jest to, że obie strony wiedzą o problemie od dawna, ale nie ich kasa więc chrzanić ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bank jedynie zaoferował monitoring rozliczenia tych blokad, ale to nic nie zmienia, bo dalej jestem w plecy na 2500 zł.

Tutaj ten wariant grany za ostatniej premiery:
https://antyweb.pl/apple-mbank-iphone-dwa-razy-platnosc/
  • 7