Wpis z mikrobloga

Jak to jest że na górnikach którzy stanowią jakiś tam procent społeczeństwa jest taki hejt przez to że są nierentowni, podczas gdy do rolników nikt się nie przyczepia mimo że stanowią wielokrotność liczby górników, a środki przeznaczane na ratowanie trupów są także kilka rzędów większe. Dopłaty do ciągników, opryskiwaczy, mrozów, suszy (w jednym 2020), dopłaty do hektarów itd. Szczególnie niesprawiedliwe z punktu widzenia obywateli nie mających bezpośrednich związków z rolnictwem są odszkodowania od suszy którą rolnictwo w dużym stopniu spowodowało poprzez niczym nie ograniczane penetrowanie złóż wody przez kopanie studni głębinowych i nawadnianie pól. Z punktu widzenia prywatnego biznesu jest to absurd żeby rolnicy którzy są ledwo rentowni dostawali dotacje na środki produkcji w wysokości 70%, nawet w obliczu recesji gospodarczej. #rolnictwo #gornictwo #gospodarka #polska #wolnyrynek #przemysl #susza #dotacje #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 110
@Fako z moich ostatnich doświadczeń wynika że banany importowane z Kolumbii spełniające surowe normy są tańsze niż jabłka od polskiego sadownika po których od zawartości pestycydów boli brzuch przez tydzień
@d___b: I jednych i drugich powinno się odciąć od finansowania państwowego. Wtedy neefektywni rolnicy oddali by swoje 5ha w dzierżawię i poszli do pracy, a górnicy zostaliby wywaleni bo kopalnia jest niewypłacalna i też by się zajęli pracą w jakiejś radzącej sobie lepiej firmie.

Ja w tym roku może sobie zaoram ugór po dziadkach, powiem że posiałem kukurydzę ale nic nie wzeszło i poproszę odszkodowanie ( ͡° ͜ʖ ͡
@d___b: idea dofinansowania rolnictwa jest bardzo zbliżona do obecnego kryzysu w branży środków ochrony osobistej oraz generalnie leków. Jak zaczyna się wielki kryzys, to... poszczególne kraje dają zakaz eksportu, więc jak całą produkcję wyeksportowałeś to masz problem (i ludzi umierających z głodu). Dlatego lepiej dopłacić niż... w razie kryzysu mieć umierających z głodu ludzi.
przecież likwidacja dotacji nie poskutkuje likwidacją rolnictwa tylko jego transformacją do efektywnych przedsiębiorstw


@d___b: a za niby mają się transformować? Większość dotacji jest na modernizację, czyli na wspomnianą transformację.

Twoim zdaniem: jak zabierzemy pieniądze, które wydajemy na transformację to nastąpi szybsza transformacja. Serio?
@d___b: oczywiście, ale otrzymujemy więcej niż wpłacamy.
Wszystkie kraje w unii dostają dotacje i nie tylko na rolnictwo, ale też np. infrastrukturę
Poza tym przedsiębiorstwa też często i gęsto korzystają z dofinansowań unijnych.
@imateapot: Na przykład z kapitału giełdowego. Nie wiem czemu u nas pokutuje takie podejście, że rolnik to tylko z ojcowizny. Rolnictwo to biznes jak każdy inny - czy martwisz się skąd KGHM ma pieniądze na kolejne odkrywki albo skąd Polfarma ma kasę na produkcję leków?

Doszłoby do tego, że jakiś obrotny fundusz międzynarodowy ogarnąłby by kapitał, menagerów, dzierżawę dziesiątek tysięcy hektarów i trzepałby kasę mając 3% marży na tym wszystkim, my
@PfefferWerfer: taki model masz w Rosji, gdzie właścicielami ziemskimi są oligarchowie z olbrzymimi majątkami, a mimo to wydajność jest zaskakująco mała, a poziom nowoczesności spada z roku na rok.

U nas oficjalne dane... są delikatnie mówiąc kwestionowane. Realnie często ziemię należąca do kogoś innego uprawia ktoś inny.
@PfefferWerfer: tyle, że USA moim zdaniem nie są dobrym przykładem, bo tam są wielkie korporacje, które często łamią przepisy krajowe, lub mają tak wielkie wpływy, że są wstanie swoją wolę narzucić i zmieniać pod siebie przepisy stanowe.