Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 71
@AxlRose: to chyba normalne że jak się wprowadza to musi się dokładać, najlepiej 50/50 no chyba że chcesz jej bialorycerzyć to możesz wymagać mniej.
  • Odpowiedz
@AxlRose: Dla większości ludzi partycypowanie w kosztach wspólnego mieszkania jest normalne. I w miarę ogarnięta osoba (nawet kobieta) powinna o tym wiedzieć.
U mnie było tak, że ja płaciłem czynsz a #rozowypasek media (gaz / prąd /internet). Zakupy robiliśmy różnie.
Teraz jesteśmy małżeństwem i układ się nie zmienił.
  • Odpowiedz
@AxlRose: mam wrażenie ze takie pytanie zadaje BOT co jakiś czas, bo wraca jak bumerang na tag :)

Niech sobie mieszka za darmo, plac też za nią rachunki w całości za media :D
  • Odpowiedz
@AxlRose: Normalnie 50/50. O tym się rozmawia przed wprowadzeniem się :P

Ja miałam tak z mężem ustalone, że jak zaczęliśmy mieszkać z sobą to płaciłam swoją cześć opłat + 300zl najmu ;) Po ślubie same rachunki 50/50
  • Odpowiedz
Myślę że dobre by było podzielenie opłat procentowo od zarobków. Załóżmy że zarabiasz 4000, dziewczyna 3000 to możecie zrobić tak jak my planujemy to zrobić. Podam nasz przykład na zdjęciu, bo nie chce mi się tego tłumaczyć. Akurat ten plan jest jeszcze do dopracowania, bo myślę że na psa to akurat będziemy się składać po równo. Ale taka opcja wydaje się sprawiedliwa bo gdy osoba zarabia mniej a płacić ma tyle samo
chakalakao - Myślę że dobre by było podzielenie opłat procentowo od zarobków. Załóżmy...

źródło: comment_1587713393ezQ8ng4IbqHVJRYSJJHz6O.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Przegrywhere eeee, jeżeli gościu spłaca kredyt 1500zl i opłaty ok 700zl to wychodzi jakieś 2200. Serio laska ma płacić 1100zl żeby spłacić czyjś kredyt? Ja rozumiem dzielenie czynszu, prądu, internetu po równo. Ale nie zgodziłabym się na płacenie połowy raty kredytu dla kogoś, tylko dlatego, że zgadza się na wspólne mieszkanie. Wolałabym wynajmować pokój za 800-900zl. Zawsze to 200zl w kieszeni (dojazdy do pracy czy tam uczelnię).

Jeżeli byłaby taka kwota to
  • Odpowiedz