Wpis z mikrobloga

Mirki, pomocy! Wczoraj jakiś gość we mnie wjechał, a dzisiaj boli mnie szyja. Zgłosiłem szkodę do PZU, ale każą mi iść na SOR, przy obecnym koronowirusie to nie wiem, co jest gorsze - siedzieć z bólem czy iść w środek zarazy ( ͠° °)

Najgorsze jest to że Toyota (Corolla E11, 1998r, tak brzydka że aż ładna), której chciałem zrobić żółte tablice, a pewnie będzie miała orzeczoną szkodę całkowitą czego bym bardzo nie chciał bo jest w stanie idealnym!

Jak najlepiej postępować w takich sytuacjach?

#szkoda #szkodacalkowita #wypadek #wypadekdrogowy #stluczka #pzu #ubezpieczenia
Pobierz daftie123 - Mirki, pomocy! Wczoraj jakiś gość we mnie wjechał, a dzisiaj boli mnie sz...
źródło: comment_1587722607cqmNobQCzhAFSD4NeYvI7G.jpg
  • 3
Jak najlepiej postępować w takich sytuacjach?


@daftie123: Jeśli chcesz mieć odszkodowanie za szyję, to potrzebujesz na to papierów, a te dostaniesz tylko od lekarzy.

Co do Corolli, to warta jest ze 2-3 tys zł i to niestety jest górna granica odszkodowania które za nią dostaniesz, jeśli nie masz udokumentowanej zabytkowości.
@daftie123: Jeśli chcesz odszkodowanie z tytułu szkód zdrowotnych to musisz to udokumentować, więc nie widzę innej możliwości niż udanie się na SOR, lub do lekarza. Co do uszkodzeń auta to, także musisz udokumentować jego wyższą wartość. Co do sytuacji z wartością auta to może być problem. Także wypadałoby udokumentować jego podwyższoną wartość. W razie zaniżonego odszkodowania naprawy pojazdu postaram się pomóc, ale w tym wypadku może być ciężko.
@daftie123: Jest dokładnie tak jak piszą Mirki wyżej. Wypłata za uszkodzenie ciała będzie możliwe tylko na podstawie dokumentacji medycznej. Natomiast jeśli chodzi o szkodę całkowitą, jeśli uszkodzenia auta są naprawdę spore, możliwe, że naprawa będzie nieopłacalna. W takiej sytuacji uznana może być szkoda całkowita.