Wpis z mikrobloga

@ahmed_abdul: biorę na wyjazd w dolomity narty 4-6 letnie dla średnio-zaawansowanych/zaawansowanych na tydzień za jakieś 250-300zł plus kaucja w małym sklepiku u mnie w mieście. Zawsze przygotowane, raz mogę slalomki, raz coś bardziej gigantowego.
Jak wyskakuję na 1 dzień gdzieś w Polsce to albo biorę swoje stare narty albo już na miejscu wypożyczam. Jeśli ktoś ma góry za oknem, to myślę, że jemu własne narty się opłacają, dla reszty proponuję właśnie
@zobq: ehe ja też tak do tego podchodziłem do zeszłego sezonu.
Zajechaliśmy ze znajomymi w Czechy na deskę. Było takie oblężenie w wypożyczalniach że praktycznie nie szło nic dostać. Buty dostałem przemoczone i o pół numeru za małe, deskę też nigdy nie wiadomo jaką się dostanie. Później mieliśmy problem ze zwrotem sprzętu bo wypożyczalnie pracują do 18 wieczorem a nocne jazdy są od 19 do 21. Po tamtym wyjeździe 90% ekipy