Wpis z mikrobloga

@Ethellon mówię to z perspektywy właściciela, którego kot nie był wysterylizowany, przechodził dwie operację i hospitalizację, właśnie z tego powodu. A kot jak siedzi w domu, to tylko cierpi.
@zartos: światopogląd nie może być ważniejszy od braku wiedzy. Jeśli kot nie będzie regularnie płodził kociąt, to gwarantowany nowotwór. (u psów to samo)

Ponadto, jak już zostało zauważone, sterylki zmniejszają populację bezdomniaków. A każdy z takich bezdomniaków może trafić w ręce jakichś katów albo męczyć się w schronach. Celujemy w to, żeby być jak lepiej zorganizowany Zachód, a nie Indie.