[FryderykSzopen]

Czy też zauważyliście coś takiego w relacjach damsko-męskich, w kwestii przeciwieństwa się przyciągają. Ja np zauważyłem coś takiego w kwestii koloru oczu, mam najpopularniejszy, brązowy, i nigdy nie zauważyłem, żebym mógł się dogadać z brązowooką, wręcz czułem z ich strony w stosunku do mnie nić nieporozumienia/niechęć. Nie mam natomiast większych problemów z dogadywaniem się z dziewczynami z niebieskimi/zielonymi oczami. U znajomego, który ma niebieski kolor oczu, zauważyłem, że ma problem z dogadywaniem się z dziewczynami z niebieskim/zielonym kolorem oczu, a te z brązowymi oczami lgną do niego jak p#@bane, i wszystkie dziewczyny jakie miał do tej pory to brązowookie. Może zbieg okoliczności, a może ktoś odczuł też coś podobnego?

#podrywajzwykopem #rozowepaski #niebieskiepaski #przemyslenia #przegryw

[Nattieskka]

@FryderykSzopen: Ciekawe spostrzeżenie. Ja mam piwne oczy, ale zawsze bardziej podobali mi się Panowie o niebieskich oczach i mój niebieski też takie ma.

Z drugiej strony ja bardzo ubolewam, bo piwne są brzydkie i zawsze chciałam mieć niebieskie ^^'

[Filareta]

@FryderykSzopen: tu nie chodzi o przeciwieństwo w kolorze oczu, po prostu ludzie z brązowymi to podludzie, a niebieskie z podludźmi jeszcze się dogadają

[niewiemcorobic]

@FryderykSzopen: kolor się nie liczy jak ryj brzydki.