Wpis z mikrobloga

Wchodzę na wykop po skończeniu sezonu pewien, że wszyscy będą zachwyceni - ale nie, dzieciaki płaczą, bo skończyło się nie tak jak chcieli ( ͡° ͜ʖ ͡°). Tak naprawdę, to narzekające wykopki dają tylko przykład swojej ignorancji. To, ile w tym sezonie było nawiązań do mocarzy sci-fi takich jak William Gibson czy Philip K. Dick, to głowa mała.

Po sztampowym pierwszym i drugim sezonie, które tak naprawdę trzymała przy życiu tylko gra aktorska Anthony'ego Hopkinsa, w trzecim sezonie dostaliśmy nie tylko reboot serii, ale tak naprawdę reboot całego gatunku cyberpunku.

Dla mnie 3 seria była mega i z przyjemnością obejrzę kolejną, a ponieważ HBO już zapowiedziało realizację 4 sezonu, to czekam z niecierpliwością na trzask odbytów wykopowych ekspertów ( ͡° ͜ʖ ͡°).

#westworld
  • 7
@JohnLenin: 3 sezon jako całość był lepszy niż 2 i gorszy niż 1. Ale jak odcinki 1-7 mimo wad podobały mi się, tak ostatni odcinek był taki "Mehhhhh", jedynie scena po napisach wywołała u mnie jakieś emocje i była lepsza niż cały odcinek. Scena gdzie Bernard spotyka się ze starą babą była tak nudna i nic nie wnosząca, że ledwo się powstrzymałem przed jej przewinięciem.
Postać Meave kreowana na super inteligencje
@JohnLenin:

Wchodzę na wykop po skończeniu sezonu pewien, że wszyscy będą zachwyceni


Oj do zachwytów nad tym raczej też daleko, jesteś jak te "płaczące dzieci" tylko po drugiej stronie barykady. Widać poprawę po fatalnym drugim sezonie, motyw z Solomonem i Rehoboam na duży plus no i... niestety tyle.
@darkelf: @JohnLenin: Ja jestem ciekawy co wam się tak podobało w tej absurdalnej, nielogicznej fabule, słabych przeciągniętych scenach walki, patetycznych dialogach, które były puste w treści? Przez cały sezon było tyle dziur, absurdów, rozwój bohaterów prowadzony arbitralnie, bez żadnego ciągu przyczynowego. Fabuła, które do samego końca nie miała sensu, próby wciśnięcia moralizujących wątków na temat prywatności danych i wolnej woli. Oczywiście każdy odbiera inaczej sztukę i zwraca na inne aspekty