#anonimowemirkowyznania Ktokolwiek powiedział, że najtrudniejszą częścią pracy w domu jest rodzina, miał świętą rację.
Właśnie moja żona nazwała mnie pieprzonym egoistą, bo nic jej nie pomagam w pracach domowych i przy dzieciach, tylko bym się chciał zamknąć w pokoju i udawał, że pracuję. Zero spokoju, zero szacunku do pracy, ciągle dupę zawraca, a to przewiń, a to zupę zamieszaj, a to pranie rozwieś, a to dziecku dupę wytrzyj. Skupić się na niczym nie można. No i pewnie, mogę cały dom posprzątać i obiadu na trzy dni nagotować (a robię to, a co!) ale PO PRACY. Tego nie jest w stanie pojąć. Próbowałem postawić granicę i powiedziałem, że MNIE NIE MA, jestem W PRACY, to standardowo płacz i groźba, że się do mamusi wyprowadzi (ale sama nie pojedzie, mam ją odwieźć).
@AnonimoweMirkoWyznania: przy okazji takich postów zastanawiam się czy ludzie faktycznie tak się nagle zmieniają czy może za szybko pary decydują się na wspólne życie.
@AnonimoweMirkoWyznania: sorry, ale czy Ty myślisz ze kobieta w domu będzie twoja służąca, będzie wycierać dupy dzieciom a Ty pan i król świata możesz siedzieć dupa do góry i grać? I jednocześnie wymagać, żeby mieć posprzątane, wyprane i jak kobieta usiądzie pierwszy raz w ciągu dnia to może jeszcze jej wspomnisz ze tylko siedzi? XD wyobraz sobie ze ona tez może mieć prace, ale co z tego, ma na głowie milion
@AnonimoweMirkoWyznania: niektórzy nie rozumieją, że się pracuje zdalnie a nie siedzi. Nie rozumieją bo często w ich pracy 6h się kawę pije i mają czas zamiast pracy zdalnej robić wszystko inne. Ja mam czasem problem zupę chińską wszamać
@juma777: jesli masz swoją firmę, to tak naprawdę w pracy jesteś 24/7. Cały czas myślisz, analizujesz co zrobić w danych sytuacjach i mając to na głowie musisz zajmować się dziećmi i w momencie kiedy chcesz odetchnąć chociaż z jednego obowiązku jakim jest np powieszenie prania, prosisz o to faceta a on Ci odmawia BO PRACUJE XD No to sorry, ale dla mnie taki koles to nieudacznik życiowy który powinien wrócić do
@AnonimoweMirkoWyznania: bawią mnie takie posty. Z jednej strony jak wziąłeś idiotkę to Twój problem. Z drugiej nie ogarniam co ludzie mają z tą pracą zdalną. To moi rodzice, ur w latach 60 i do tego pracujący całe życie fizycznie, chodzą na palcach bo córcia pracuje i nie można hałasować... A młoda kretynka nie potrafi czyjejś pracy uszanować i że człowiek musi się skupić /być dostępny dla współpracowników przez 8 h. No
NiebieskiSadysta: 0 problemu. Tylko proszę wytrzymaj to: Też tak miałem. U mnie dziewczyna, a nie zona ale dziecko cały czas narzekała że nie pomagam tylko pracuje i w ogóle nic innego dla mnie się nie liczy. Pracowałem 12 do 18 godzin dziennie. Z jej strony od lat dochody na poziomie 0. Jako ze dziecko świerze było a pomoc ze strony jej rodziny ujemna (tak wyciągali ręce po pieniądze do pary której
@Likenavy: przeczytaj post jeszcze raz, bo widocznie nie zrozumiałaś. On napisał, że może pomagać, ALE PO PRACY, a nie w trakcie, a ty znalazłaś w jego wypowiedzi że kobieta ma być jego służącą, wow xD
Ktokolwiek powiedział, że najtrudniejszą częścią pracy w domu jest rodzina, miał świętą rację.
Właśnie moja żona nazwała mnie pieprzonym egoistą, bo nic jej nie pomagam w pracach domowych i przy dzieciach, tylko bym się chciał zamknąć w pokoju i udawał, że pracuję. Zero spokoju, zero szacunku do pracy, ciągle dupę zawraca, a to przewiń, a to zupę zamieszaj, a to pranie rozwieś, a to dziecku dupę wytrzyj.
Skupić się na niczym nie można. No i pewnie, mogę cały dom posprzątać i obiadu na trzy dni nagotować (a robię to, a co!) ale PO PRACY. Tego nie jest w stanie pojąć.
Próbowałem postawić granicę i powiedziałem, że MNIE NIE MA, jestem W PRACY, to standardowo płacz i groźba, że się do mamusi wyprowadzi (ale sama nie pojedzie, mam ją odwieźć).
No już, pożaliłem się.
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #pracazdomu #homeoffice
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Ja mam czasem problem zupę chińską wszamać
Komentarz usunięty przez moderatora
Z jednej strony jak wziąłeś idiotkę to Twój problem.
Z drugiej nie ogarniam co ludzie mają z tą pracą zdalną. To moi rodzice, ur w latach 60 i do tego pracujący całe życie fizycznie, chodzą na palcach bo córcia pracuje i nie można hałasować... A młoda kretynka nie potrafi czyjejś pracy uszanować i że człowiek musi się skupić /być dostępny dla współpracowników przez 8 h. No
Też tak miałem. U mnie dziewczyna, a nie zona ale dziecko cały czas narzekała że nie pomagam tylko pracuje i w ogóle nic innego dla mnie się nie liczy. Pracowałem 12 do 18 godzin dziennie. Z jej strony od lat dochody na poziomie 0.
Jako ze dziecko świerze było a pomoc ze strony jej rodziny ujemna (tak wyciągali ręce po pieniądze do pary której
To już jest białopaladyn 15 poziomu xD