Spędziłem lata na edukowaniu się i zwiększaniu swojego majątku. Na etapie studiów zrozumiałem że mam wielkie ambicje i życie klasy średniej to nie jest coś co kiedykolwiek da mi satysfakcję.
Finansowo niemal osiągnąłem bardzo komfortowy poziom a od tego momentu pójdzie tylko szybciej ponieważ trafiłem w dobry temat i jestem na etapie rozwoju gdzie jedne pieniądze robią kolejne pieniądze i tworzy się spirala gdzie zarabianie staje się bardzo łatwe.
Teraz postanowiłem że chcę stworzyć dużą rodzinę, ale chce aby moja żona była aktywem które pomoże mi w realizacji moich celów, dla tego chcę się wżenić w elity.
Uznacie że to niemożliwe, ale odkąd zacząłem traktować życie jak grę komputerową, przytrafiają mi się tylko dobre rzeczy. Zarobiłem więcej pieniędzy niż na etacie zarobiłbym przez całe swoje życie (i 99% społeczeństwa), zrobiłem tyle introspekcji swojego życia że pojawiła się przede mną świetlista ścieżka. Zrobiłem dobrą formę, nauczyłem się kolejnych dwóch języków. Więc skoro nic nie może powstrzymać zdeterminowanego i sfokusowanego mężczyzny, chce się stać częścią elity, najszybciej jak to możliwe.
Problem jest taki, że nie wiem jak spotkać takich ludzi, spędziłem tyle czasu na samorozwoju, że moje umiejętności socjalne bardzo ucierpiały, zresztą kręgi w których się kiedyś obracałem i tak do niczego by mi się nie przydały. Teraz jestem skłonny poświęcić 100% aby zdobyć takie kontakty.
Co będzie trudne: chcę mieszkać w Europie.
Co będzie ekstremalnie trudne: nie przejdę na judaizm( ͡°͜ʖ͡°)
Proszę podajcie mi swoje pomysły jak wżenić się do elit. Jak zacząć zdobywać wśród nich kontakty i przyjaciół.
@Jonn: W innych sferach udało mi się dużo osiągnąć więc traktuję to jako kolejny achievement. Poza tym od dziecka czułem że w moich żyłach płynie błękitna krew i jakoś naturalnie ciągnie mnie do tych ludzi i ich stylu życia. Nie głośnego bogactwa i kolorowych sportowych samochodzików zabawek, tylko takiego cichego klasycznego życia w bogactwie w odosobnieniu od proletariatu.
@Eli_Cohen: No w Polsce niestety nie ma, jeśli jest jeszcze jakaś elita to już zubożała i zazwyczaj mieszka gdzieś za granicą, ale w cieniu sowich przodków.
UK to oczywiście top i tam nie ma co nawet myśleć, ale nie jestem wybredny. Może być Francja, Hiszpania, Holandia, nawet jakieś Czechy od biedy.
@Eli_Cohen: Myślałem nad klimatami typu galerie i aukcje sztuki, jakieś bankiety dobroczynne. Ewentualnie stworzenie jakiegoś grantu dla uczelni, lub dla jakiejś ekipy badawczej.
@BrodatyCiul: musisz urodzić się z dobrymi genami. Pieniądze może zarobić prawie każdy co pokazują przykłady januszy z czerwonymi ryjami chłopów którzy dorobili się na okresie transformacji produkując uszczelki czy inne gowno. Dla mnie elita to nie tylko pieniądze, ale i wygląd.
@BrodatyCiul tylko zadaj sobie jedno pytanie, po co ci jest dołączenie do tej "Elity", w większości to są nic nie warci ludzie, lizący sobie nawzajem tyłki, choć dla wielu korpoludkow czy innych wsobnych osób będzie to szczyt marzeń. Musisz zrozumieć, że na świecie nie ma żadnych elit ekonomicznych, politycznych czy intelektualnych, nie ma takich srodowisk, a nawet jeśli za takie jakaś grupa się uważa, to zwykła oznaka snobizmu(za która widać od Ciebie
@Hubert_von_Mai: Mimo to jest to szczyt ponad którym nie ma nic. W ten sposób można umniejszyć wszystko. Wyobraź sobie jaka wiedza i jakie możliwości stałyby przede mną otworem gdybym mógł jeść śniadania, czy wybierać się na polowania w towarzystwie ludzi którzy dzierżą realną władzę. Którzy funkcjonują na kompletnie innych falach, gdzie pieniądze są jednostka władzy, a nie tylko miarą finansową.
Spędziłem lata na edukowaniu się i zwiększaniu swojego majątku. Na etapie studiów zrozumiałem że mam wielkie ambicje i życie klasy średniej to nie jest coś co kiedykolwiek da mi satysfakcję.
Finansowo niemal osiągnąłem bardzo komfortowy poziom a od tego momentu pójdzie tylko szybciej ponieważ trafiłem w dobry temat i jestem na etapie rozwoju gdzie jedne pieniądze robią kolejne pieniądze i tworzy się spirala gdzie zarabianie staje się bardzo łatwe.
Teraz postanowiłem że chcę stworzyć dużą rodzinę, ale chce aby moja żona była aktywem które pomoże mi w realizacji moich celów, dla tego chcę się wżenić w elity.
Uznacie że to niemożliwe, ale odkąd zacząłem traktować życie jak grę komputerową, przytrafiają mi się tylko dobre rzeczy. Zarobiłem więcej pieniędzy niż na etacie zarobiłbym przez całe swoje życie (i 99% społeczeństwa), zrobiłem tyle introspekcji swojego życia że pojawiła się przede mną świetlista ścieżka. Zrobiłem dobrą formę, nauczyłem się kolejnych dwóch języków. Więc skoro nic nie może powstrzymać zdeterminowanego i sfokusowanego mężczyzny, chce się stać częścią elity, najszybciej jak to możliwe.
Problem jest taki, że nie wiem jak spotkać takich ludzi, spędziłem tyle czasu na samorozwoju, że moje umiejętności socjalne bardzo ucierpiały, zresztą kręgi w których się kiedyś obracałem i tak do niczego by mi się nie przydały. Teraz jestem skłonny poświęcić 100% aby zdobyć takie kontakty.
Co będzie trudne: chcę mieszkać w Europie.
Co będzie ekstremalnie trudne: nie przejdę na judaizm( ͡° ͜ʖ ͡°)
Proszę podajcie mi swoje pomysły jak wżenić się do elit. Jak zacząć zdobywać wśród nich kontakty i przyjaciół.
#zwiazki #rozowepaski #tinder #bogactwo #finanse #pieniadze #inwestycje
Komentarz usunięty przez moderatora
UK to oczywiście top i tam nie ma co nawet myśleć, ale nie jestem wybredny. Może być Francja, Hiszpania, Holandia, nawet jakieś Czechy od biedy.
Komentarz usunięty przez moderatora
@BrodatyCiul: musisz urodzić się z dobrymi genami. Pieniądze może zarobić prawie każdy co pokazują przykłady januszy z czerwonymi ryjami chłopów którzy dorobili się na okresie transformacji produkując uszczelki czy inne gowno. Dla mnie elita to nie tylko pieniądze, ale i wygląd.
Wybierz jedno
Komentarz usunięty przez moderatora