Wpis z mikrobloga

  • 38
@pasztetztrupa Dziękuję! Miałbym wyrzuty sumienia, gdybym nie zostawił pustego talerza. ;)

@Kakadya92 Dostać policzek od teścia to zwykle nie jest powód do radości, ale w tym przypadku rzeczywiście brzmi dobrze! :)

@bartez_94 Potwierdzam, takie właśnie było. :)

Składniki: Polędwica wołowa z Sokołowa (niestety dość cienkie plastry) przyprawiona zielonym pieprzem, solą, sosem Worcestershire i suszonymi liśćmi kolendry, masło. Grillowana na patelni cukinia z papryką. Gotowe frytki (wstyd, wiem :( ) oraz brązowy sos
selenita66 - @pasztetztrupa Dziękuję! Miałbym wyrzuty sumienia, gdybym nie zostawił p...

źródło: comment_1589309608SL00h1jMFdwDCEuSxaJG6q.jpg

Pobierz
@szzzzzz: Dziękuję :) I za komplement, i za sugestię challenge'a. ;)

@Buba91: Niestety w obliczu aktualnej sytuacji epidemicznej mój domowy steakhouse jest zamknięty dla gości i serwuje tylko jednoosobowe porcje, nie załapałaś się. :)
@selenita66: Wygląda przepięknie! Mam natomiast jedno pytanie, które mega mnie nurtuje - ja mam spore obrzydzenie do wołowiny rare i medium rare. Takie well-done/medium rare to jest dla mnie standard. Jak się przekonać do rare? Jakie są argumenty smakoszy za tym?
@zwaldemar: Powiem Ci szczerze, że to kwestia spróbowania gdzieś wreszcie naprawdę dobrego mięsa. Też byłem kiedyś sceptykiem, bo jak to tak ma mi coś wyciekać czerwonego z jedzenia... I męczyłem się z żuciem takich przesmażonych podeszw. Dla mnie punktem przełomowym było spróbowanie porządnej, grubej polędwicy smażonej na gorącym kamieniu. Kiedy dokładnie mogłem widzieć jak środek się zmienia w czasie i próbować różnych etapów. Ideałem są dla mnie lekko szarawe brzegi i
@Optional: Balans bieli na zdjęciu lekko przekłamał tę czerwień. Nie było niedosmażone. Ale mówisz samą prawdę: każdy ma swój gust i całe szczęście, że te gusta są tak zróżnicowane. Inaczej byłoby nudno. :)