Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
No dowieczur,

wiem że część tutaj pod tagiem #psychologia i #psychiatria myśli i zastanawia się czy iść ze swoim schorzeniem do specjalisty, dlatego z racji wolnego wieczoru może uda mi się wam pomóc zrobić pierwszy krok i pójdziecie do lekarza.

Sam biorę #paroksetyna od lutego (picrel), długo zwlekalem z wizytą u psychiatry ale dzięki temu funkcjonuje.

Macie może jakieś pytania/wątpliwości? Chętnie się do nich ustosunkuje.

#ssri #ama #parogen
portomaszborewicz - No dowieczur,

wiem że część tutaj pod tagiem #psychologia i #psy...

źródło: comment_1590004580r4LvqSKTtLUMzO2zfZ8fLP.jpg

Pobierz
  • 23
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@por_tomasz_borewicz: leki mogą pomóc, nie chcę straszyć ale powodzenia z odstawianiem tego. Dowiedz się co to brainzaps i oby Cię to ominęło, ja bardzo niemiło to wspominam. Najbardziej w ssri przeszkadzało mi ciągłe ziewanie, uczucie senności nie jest dominujące ale to ziewanie jest przeokrutne też tak masz? I jeszcze nie potrafię tego opisać ale uczucie jakbym była czymś rozdrażniona, ciężko mi skupić myśli i ciagle zapomniałam o tym co przed chwilą
@Jag1enka: z ssri paro to chyba jedyny lek który może pogarszać myślenie ale nie przypominam sobie aby u mnie to wystąpiło, może jesteś szczególnie wrażliwa na antycholinergiki?

swoją droga jak szybko odstawiałaś? można zmniejszać dawkę bardzo powoli na przestrzeni 3-6 miesięcy i nie powinno być tragedii.
@Jag1enka:

Dowiedz się co to brainzaps


a nie nazywa sie to po polsku mioklonia? mialem to i przez to cale noce nie spalem, takie wzdrygi nagłe, poprzedzone rosnacym napieciem

Najbardziej w ssri przeszkadzało mi ciągłe ziewanie, uczucie senności nie jest dominujące ale to ziewanie jest przeokrutne też tak masz?


mam tak z godzine po wzieciu i trwa to z godzine a pozniej wchodze na obroty

I jeszcze nie potrafię tego opisać
a nie nazywa sie to po polsku mioklonia? mialem to i przez to cale noce nie spalem, takie wzdrygi nagłe, poprzedzone rosnacym napieciem


@por_tomasz_borewicz: nie, to takie uczucie jakby ktoś Ci paralizatorem w mózgu strzelił (to nie daje żadnych zauważalnych objawów, tylko takie uczucie dziwne), jak masz pecha to co chwilę z 1-2 miesiące przy odstawianiu
https://www.wikidoc.org/index.php/Brain_zap
https://www.psychologytoday.com/us/blog/the-superhuman-mind/201710/what-causes-brain-zaps
( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@por_tomasz_borewicz: dość szybko bo brałam tak rzetelnie może przez 2 miesiące, pierwsze 2 tygodnie to była męka i do tego mdłości. Dużo skutków ubocznych miałam, te co wymieniłam to najgorsze dla mnie. Tylko z tym odstawianiem to sama sobie krzywdę zrobiłam bo rzuciłam z dnia na dzien, no wiem idiotka ze mnie ale męczyłam się na tym strasznie i miałam serdecznie dość czekania na efekt kiedy mój mózg tańczył breakdance xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@por_tomasz_borewicz @10129 ja miałem przepisany moklobemid and okres ok. 2 miesięcy ale u mnie usuwal migreny, powodował pogorszenie ostrości wzroku randomowo(mam wadę wzroku duża) i w sumie przy spożywaniu kofeiny to efekt był wzmacniany ale tak poza to nie poprawił mi większości objawów; obecnie jestem na wenlafaksynie, która daje mi sporo skutków ubocznych takich jak ziewanie, senność, pogorszona pamięć krótkotrwała, dziwne sny i psuje mi cykl spania, w sensie łatwo mnie obudzić;
spożywaniu kofeiny to efekt był wzmacniany


@vindeleonis: to normalne, on jest inhibitorem enzymu metabolizującego kofeinę.
u mnie wcale nie wywoływał skutków ubocznych, nawet seksualnych (zresztą to też normalne, z 4% tylko ludzi ma na nim problemy, na ssri bywa i 80%).
za to bardzo mi nasilał działanie alko i lorazepamu

w sumie niewiele Ci zostaje oprócz nie działającej agomelatyny / tianeptyny, i strasznie drogiego bupropionu. Pozostałe leki to usypiacze / zamulacze
@qubas89: adaptacja trwała 2 tygodnie, pierwszy tydzień koszmar - biegunki, otępienie, gonitwy myśli nie dające spać
drugi tydzień - lekka stabilizacja ale po zwiększeniu dawki znów to samo, ogólne otępienie, ale lęki zaczęły ustępować pod koniec tego tygodnia; pracować ani w pierwszym ani w drugim tygodniu nie pracowałem bo najzwyczajniej nie byłem w stanie. Gdybym mógł to bym spał cały dzień a że nie mogłem spać to siedziałem jak #!$%@? całe
@por_tomasz_borewicz: no to mnie zasmuciłeś teraz, po cichu liczyłem na trochę inną odpowiedź... nie jestem w stanie zrezygnować z auta a L4 nie chcę brać, chociażby dlatego, że jak mam leżeć w pustym mieszkaniu i patrzeć w sufit to zwariuję do reszty... no i nie chciałbym się na razie przyznawać bo mam z tym złe doświadczenia ostatnio.