Wpis z mikrobloga

raczej chodzi po prostu o słabą decyzyjność i tchórzostwo w pewnym sensie.


@blond_lok: Tchórzostwo jest gówniarskie. Z realiami trzeba nauczyć sobie radzić. Gówniarskie jest też pytanie innych o zdanie, bo się samej nie wie co jest, jakie ona ma uczucia, jakie zdanie. Mam nadzieje już tego nie robisz i jak 30cha wybija na karku to w końcu dorosłym człowiekiem jesteś.

Bliscy nic nie wiedzą, absolutnie nic co my lubimy i co
eh, nigdzie nie śmiałam się tutaj z niedecyzyjności, tylko po prostu napisałam. A o tym, że jest mężczyzną i ma wszystko postanowic i wiedziec nie wspomniałam nigdzie.


@blond_lok: Nie mówię o dziś, dlatego mam nadzieję, że dojrzałaś, bo z twoich ust takie tezy się pojawiały, śmianie też, ale i posiłkowałaś się zdaniem innych bardzo mocno, zamiast słuchać siebie. Tyle :)
@nowywinternetach: nigdy nie mówiłam, że wszystko, ale ze np.powienien umieć postanowić co chce zjeść w restauracji albo gdzie iść jeśli zna okolice. To raczej nie ma wiele wspólnego z "wszystko". No ale ok. Widocznie kolejne misunderstanding, nic nowego. Tyle :)
ale ze np.powienien umieć postanowić co chce zjeść w restauracji


@blond_lok: Oczywiście, gorzej gdy ma decydować za kogoś i wiedzieć co ktoś lubi.

albo gdzie iść jeśli zna okolice


Gorzej, jeśli nie zna, lub zna tylko część, ale i tak roszczenia są.

A to tylko ułamek tego chamskiego podejścia.

Widocznie kolejne misunderstanding


Znęcanie się nad drugim nazywać misugerstanding, nieźle :) Szkoda, że ta sama osoba jak się jej w czymś zwróciło
za siebie samego decydowac


@blond_lok: Otóż to. Za siebie co innego, a jak ktoś wymaga by ktoś za kogoś doradził to wielkie halo, bo musi wiedzieć, musi od razu hop wszystko załatwić. Bo ona żąda, księżniczka.

Dobrze, jak umieją się dogadać, zamiast wyszukiwać wady, byle sobie potwierdzić, że ktoś jest gównem.

Tyle :)
I tak, będę operować kwantyfikatorami wielkościowymi, bo mogę


@blond_lok: Super, że się uczysz i to ode mnie. Szkoda, że nie robiłaś tego razem, jak prosiłem, błagałem, groziłem. Książka w książkę, bo rozwój wspólny najważniejszy.

no, to samo co z księciami, którym wszystko trzeba pod nos podstawić, bo wszystko co wymaga odrobiny inicjatywy, to roszczenia już :) ale ta bajka już za górami i lasami.


A znasz takiego? Bo ja nie. Kto