Nie wiem po co ludzie niestabilni emocjonalnie decydują się na dzieci. Siłą rzeczy ich dzieci też takie będą. Po co robić komuś taką krzywdę i skazywać go na takie na życie? Na szczęście na mnie ten cykl się zakończy, bo nie chcę, żeby moje dzieci były nieszczęśliwe tak jak ja. #przegryw
@grzes1290: gadanie albo nie masz pojęcia o seksie albo i jedno i drugie. Gdzieś ty słyszał o planowanych dzieciach? Chyba tylko w filmach. Ze wszystkich znajomych mi osób, świadomie dziecko ma tylko jedna para i tylko dlatego, że "normalnie" się nie dało (problemy hormonalne). To raz.
A dwa, że osoby "emocjonalne" działają często impulsowo, bardzo impulsowo. I jeśli dwójkę takich najdzie ochota na seks to nie ważne jak, nie ważne gdzie
@WrakNaDnie: I uważasz, że niestabilność emocjonalna rodziców może się odbić na dzieciach? Może ale nie musi, kwestia wychowania i ewentualnej dodatkowej opieki psychologicznej. Rodzic dla dziecka potrafi się przestawić o 180 stopni. Oczywiście nie jest to regułą. Inna sprawa, że niestabilność emocjonalna jest pojęciem bardzo ogólnikowym.
@zaorany zgadzam się z @wraknadnie Tacy ludzie nie nauczą dziecka jak żyć. Albo będą nadopiekuńczy i wypuszczą na świat nieudacznika, albo oleją to dziecko i wypuszczą niewiadomo kogo.
@zaorany do tego nie jest potrzebny papier, serio. To nie jest depresja, czy inna choroba. Tylko stabilne osoby mogą wychować silnych ludzi, którzy będą brali sprawy we własne ręce.
@grzes1290: #!$%@? bez podstaw ani logicznego podejścia do sprawy. Stabilne osoby też potrafią stworzyć patologię. Każdy może mieć dziecko i każdy je będzie wychowywał na właściwy dla siebie sposób, to jakie dziecko będzie w przyszłości to w 50 procentach rodzice i w 50 procentach cała reszta.
@WrakNaDnie: otoczenie, znajomi, ewentualne wypadki, choroby, przeżycia, sytuacja w kraju etc. etc.. To wszystko kształtuje człowieka przez wszystkie lata jego życia
@zaorany: ja jestem nieudacznikiem i #!$%@? do tego fobia społeczna, depresja, nerwica i paranoja. moi starzy mają na papierze, że są chozy psychicznie. u dziadków też widać wady. ciotki i wujkowie też nie wszyscy są ok.
a z iloma osobami ze stwierdzeniem zaburzeń emocjonalnych (na papierze) miałeś do czynienia?
bo napewno wszyscy idą się leczyć.... to widać kto ma z głową, a kto nie. z resztą jak samemu się ma to
@WrakNaDnie: nie czytasz dokładnie bo dopisałem, że są wyjątki.
Sam mam na papierze stwierdzony cały zespół zaburzeń z grupy F60 więc też mam ten "szósty zmysł" xD U mnie w rodzinie wszyscy są zdrowi. Tylko ja się zaorałem i bardzo dobrze wiem co jest tego przyczyną, jakie są tego skutki i co się może w związku z tym wydarzyć.
"Cała reszta" potrafi nauczyć człowieka rzeczy, których rodzice nigdy by delikwenta nie
#przegryw
A dwa, że osoby "emocjonalne" działają często impulsowo, bardzo impulsowo. I jeśli dwójkę takich najdzie ochota na seks to nie ważne jak, nie ważne gdzie
bo nagle nie staną się stabilni wobec dzieci.
Tacy ludzie nie nauczą dziecka jak żyć. Albo będą nadopiekuńczy i wypuszczą na świat nieudacznika, albo oleją to dziecko i wypuszczą niewiadomo kogo.
bo napewno wszyscy idą się leczyć....
to widać kto ma z głową, a kto nie. z resztą jak samemu się ma to
Sam mam na papierze stwierdzony cały zespół zaburzeń z grupy F60 więc też mam ten "szósty zmysł" xD U mnie w rodzinie wszyscy są zdrowi. Tylko ja się zaorałem i bardzo dobrze wiem co jest tego przyczyną, jakie są tego skutki i co się może w związku z tym wydarzyć.
"Cała reszta" potrafi nauczyć człowieka rzeczy, których rodzice nigdy by delikwenta nie