Wpis z mikrobloga

Mireczki z #druk3d, mam starą drukarkę Velleman k8200 z wymienionym sterownikiem na majfrędowy ramps1.4, wymieniony heatbed na MK2a (oryginalny był pod 16V zasilacz i nagrzewał się niepoważne ilości czasu przy 12V). Wymienione bo oryginalny sterownik i zasilacz się usmażyły (brak zabezpieczeń taki piękny). Mam z nią problemy, czasami gubi kroki, kończy mi się też filament do testów na oryginalnym hotendzie (3mm). Jest w ogóle sens dalej w nią ładować kasę i próbować ożywić? Może lepiej opchnąć na części a sprawdzić sobie w przyszłości jakąś majfrędową, bardziej 'zbitą' konstrukcję? Tą bym musiał zapewne okablować na nowo bo wygląda jakby producent dobierał wszystkie kable na styk, albo po prostu to co miał pod ręką.
  • 2
@Soho: ta drukarka to jest gruba porażka elektryczna, ale samą mechanikę - ramkę ma ok. Jak silniki nie są przegrzane (miały ustawiony prawidłowy prąd) to zmienić elektronikę, hotend, extruder i będzie nadal dobrą drukarką.

Kwestia "za ile to sprzedasz" (jak wiadomo - obecny hotend to kartofel, extruder fabryczny też do niczego - na jakiegoś BMG wypadałoby wymienić) i ile będziesz w stanie dołożyć.

Wg mnie warto to przerabiać, choć niekoniecznie wyjdzie
Jest w ogóle sens dalej w nią ładować kasę i próbować ożywić?


@Soho:

zalezy co chcesz osiagnac:
chcesz miec bardzo dobra drukarke - przerabiac, ale koszty beda wyzsze, niz zakup dzialajacego gotowca.

chcesz po prostu drukowac - kupic gotowca...