Wpis z mikrobloga

@Dajwer: Jak nie umiecie pić, to możecie nazwać to alkoholizmem.

Najśmieszniejsze jest to, że dla was to alkoholizm, ale na całym świecie codziennie ludzie piją do kolacji czy do obiadu (wino/piwo) i nikt ich nie nazywa alkoholikami.

Macie typowe ograniczone myślenie i strach przed utratą kontroli. Jak ktoś umie pić i stawia sobie ultimatum, kiedy i ile może to, nie musi się martwić.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Mr_Squno: chyba zartujesz albo probujesz usprawiedliwiac swoją niedolę. Tak samo ktos kto wali dwie malutkie kresunie co dzień tak samo ten co pije dwa piwka to narkoman i odpowiednio alkoholik.
chyba zartujesz albo probujesz usprawiedliwiac swoją niedolę.


@Kruszec: Ależ skąd. Tak naprawdę każdy z nas jest uzależniony od różnych substancji, czy to płynnej, czy stałej. Ja, nie rozumiem ludzi, którzy pija kawę nałogowo codziennie (uzależnieni od kofeiny legalnej substancji, tak sak samo, jak nikotyna). Dla was, 2 piwa dziennie, to uzależnienie ... Jak dla mnie macie ograniczone myślenie albo postrzeganie otoczenia.

Każdy, ale to każdy ma jakiś nałóg i nie patrzcie,
@NieRozumiemIronii: Czyli nie jest to dokładnie zbadane i nie wiadomo, czy te "dwa" piwa prowadza do alkoholizmu. To wszystko zależy od człowieka.

Mówimy tu o piwach ... Jeśli chodzi o mocniejsze trunki, to trzeba bardziej uważać. Sam pije Whisky kilka razy do roku, wódki nie tykam.

Dla ludzi z ograniczonych 2 piwa dziennie to już alkoholizm, gdzie na całym świecie bogaci, czy biedni piją do obiadu, czy dla relaksu (wino/piwo).

Jeśli
@Mr_Squno: "there's very little data" to takie stwierdzenie, którego używają naukowcy do powiedzenia "prawie na pewno" ;-). Ogólnie picie jakiejkolwiek ilości alkoholu zdrowe nie jest, zaleca się nie przekraczać 14 jednostek standardowych w tygodniu (2 js~1 piwo 500 ml) przy zachowaniu dwóch dni bezalkoholowych. Inna sprawa, że zalecana maksymalna dawka czerwonego mięsa to 23 g/dzień, czyli ok. 0,7 kg na miesiąc, czyli pewnie tyle ile część Polaków zjada podczas
Ogólnie picie jakiejkolwiek ilości alkoholu zdrowe nie jest


@NieRozumiemIronii: Zgadzam się w 100%, tak samo, jak spożywanie dużej ilości czegokolwiek (nawet witamin, różnego rodzaju "magicznych tabletek") nie jest zdrowe.

Fajnie podyskutować z kimś normalnym, a nie z prostakiem, który bierze swoje teorie od #!$%@? ojca. Wszystkiego można spróbować, ale z umiarem.

Tak ja mówię drogi mirku - różni ludzie, różne organizmy, różne myślenie. Wszystko siedzi w głowie i trzeba wiedzieć, kiedy