Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pracuję na UoP, mój kolega na B2B. Normalnie podczas koronawirusa nic nie działo się firmie w której pracujemy, żadnych obniżek, bezpłatnych urlopów, cięć godzin. Dostaliśmy takie samo wynagrodzenie co zawsze. Z tym, że on jako samozatrudniony wziął sobie pożyczkę 5000 i teraz podobno może ją umorzyć. Czyli dostał za darmo 5000 które mógł sobie wpisać w koszty choćby na zapłatę ZUSu. A ja zostałem z tym co mam. Czy to nie jest trochę niesprawiedliwe? Nie mam zamiaru mu nic zrobić z tego powodu, chodzi bardziej o to jak systemowo to zostało rozwiązane. Rozumiem, że ktoś komu spadły przychody mógłby dostać dodatkową kasę, ale mu przecież nic się nie stąło.
#polska #tarczaantykryzysowa #tarcza #polska

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ed6039fa913fb53fa4e8252
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[=====================...................] 53% (125zł/235zł)
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania: ale skoro nie było "żadnych obniżek, bezpłatnych urlopów, cięć godzin" to normalnie pracowałeś i twój pracodawca nie miał podstaw by iść w tarczę i się postarać dla was o dodatkowe środki, taki urok pracy na umowie o pracę, więc dlaczego miałbyś coś dostać?
@s333: założeniem wniosku było to byś mógł wznowić działalność za te 5k. Jeżeli wszystko szło jak po maśle to nie powinieneś dostać. Ale huk wie co koniec końców w głowie pisiorow