[Slodkie_Mango_Z_Ananasem]

Rodzice przywieźli mi kota na przechowanie. Przeszła tylko z transporterka do kuwety (czystej) i siedzi tak cały czas (╯︵╰,)
Przejdzie jej? Nowe miejsce, i pierwszy raz jechała 6h samochodem.
#koty #kitku #pokazkota

[Satesu]

@Jaracz_Joint To wcale nie oznacza, że koty są terytorialne. Znakowanie moczem służy wyłącznie do przekazywania różnego rodzaju informacji, emocji i ogromu innych wiadomości. Powiedz mi tylko czy kocurek sika czy zostawia slady zapachowe w postaci niewielkiej ilości cieczy? Może warto zbadać go u weterynarza? Oddawanie moczu może wiązać z problemami zdrowotnymi.

[Jaracz_Joint]

@Satesu: niewielkie ilości. Umyślnie magazynuje mocz w pęcherzu aby mieć czym zaznaczać ponieważ przy ostatniej wizycie gdzie pobierany mu został mocz, obsikał całą panią weterynarz - dostał głupiego Jasia i gdy już z nim wracała po zebraniu próbki, mocz leciał dalej czego się nie spodziewała i zorientowała się zdecydowanie za późno xD

Tak był u lekarza, wszystko w porządku, aż dziwne jak na kota który ma 18 lat, w szczególności krew.

[Satesu]

@Jaracz_Joint Super, że razem z rodziną to akceptujecie i podchodzicie w taki sposób do tego ;) miło się czyta takie rzeczy. Jeżeli problemy zdrowotne zostały wykluczone można jeszcze poszukać behawiorysty zwierzęcego w waszej okolicy. Chyba, że wam to nie przeszkadza, a kot czuje się dobrze (｡◕‿‿◕｡)

[Jaracz_Joint]

@Satesu: ciężko nie stwierdzić aby koci mocz nie przeszkadzał ale akceptujemy to w imię jeszcze paru miesięcy a może i lat życia, nie jest to tak udreczajace, po pierwsze łatwo wykryć bo od razu czuć (jakkolwiek to brzmi) i nie zdarza się codziennie, okres maj - czerwiec jest najgorszy i teraz ten nowy kot, ale mój pokaże kto tu rządzi i się uspokoi sytuacja :)

Behawiorysta to zaś ponoszenie kosztów, a

[a231]

@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: i jak tam? Kota się już oswoiła?

[Slodkie_Mango_Z_Ananasem]

@a231: o tak! I to jak (｡◕‿‿◕｡) nagle wieczorem zmiana o 180 stopni. Sprawdzam kota - depresja. Wracam do czytania Mirko. Po parunastu minutach sprawdzam kota - nie ma go w miejscu użalania się. Szukam i zaczęła buszować po mieszkaniu, całe oglądać i zaglądać w każdy zakamarek. Zjadła, napiła się, siusiu i kupka były (i to jakie, RIP moja łopatka do żwirku). Zaczęła się