[GrubyAdam]

Gibon na #feels to dobry pomysł? Trochę mi smutno dzisiaj, a nie chciałbym zamulać całą noc.
( ͡° ʖ̯ ͡°)

#wykopjointclub #depresja

[sensu]

@GrubyAdam: no, bo po gibonie to będziesz bardzo produktywny xD

[FiFaFoFum]

@GrubyAdam: zależy co po tym gibonie chciałbyś robić

[GrubyAdam]

@FiFaFoFum: nie być smutnym

[GrubyAdam]

Ahh #!$%@? nienawidzę się nad sobą użalać. #!$%@? mi do dupy

[FiFaFoFum]

@GrubyAdam: z automatu to tak nie działa, ale jak się czymś zajmiesz po gibonie to będzie lepiej niż bez gibona

[drewmccxnn]

@GrubyAdam: nie mow tak, jak cos pisz pw, pewnie i tak nie bede spal

[GrubyAdam]

@drewmccxnn: wszystko było fajnie, dostałem zaproszenie do Brukseli do pracy. W kilka dni ogarnąłem formalności, założyłem działalność, przygotowałem się do wyjazdu i nagle pracodawca przestał się do mnie odzywać. Zostałem #!$%@? z nie prosperującą firmą i kredytem. Może wystarczy być cierpliwym, ale dla mnie to poważna sprawa, a czuje się wyruchany ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Gibky]

@GrubyAdam: Ja mam po jaraniu tak, że przestaję myśleć o problemach czy smutkach, ale nie wiem czy z Tobą będzie tak samo.

[GrubyAdam]

@Gibky: jestem na SSRI od ponad roku, a też nie bardzo lubię jarać, wolałbym xanax, czy coś

[Dr_Melfi]

@GrubyAdam Szukaj wtedy roboty na działalności i głowa do góry. Przed paleniem określ sobie co będziesz robić, przygotuj wszystko i będzie pięknie

[GrubyAdam]

@Dr_Melfi: od ponad roku nie mogę się podnieść psychicznie, jest straszny #!$%@?. Staram sobie wmawiać, że jest stabilnie, ale no #!$%@? tak średnio.

[drewmccxnn]

@GrubyAdam: a to #!$%@? z niego, #!$%@? mu w dupe

[GrubyAdam]

@drewmccxnn: @Gibky: @Dr_Melfi: @FiFaFoFum: dobra skręciłem całkiem ładnego jegomościa, idę zrobię sobie naleśniki z truskawkami i będzie w pytke (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) dzięki chłopaki za podtrzymanie na duchu <3

[GrubyAdam]

Zapomniałem dodać, że będę oglądał chłopaków z baraków ( ͡º ͜ʖ͡º)

[drewmccxnn]

@GrubyAdam: luzik, milego jarania i seansu, trzymaj sie

[GrubyAdam]

@Ku_bas: to chyba zależy od osoby. Alkoholu nie piłem już 1.5 roku, tak samo nie paliłem. Mój stan psychiczny jest w miarę stabilny. Żadnych negatywnych działań nie zauważyłem jak do tej pory.