Wpis z mikrobloga

Miraski muszę się was poradzić.

Kończę AiR i szukam pracy. Mam do wyboru dwa miejsca do których mogę iść. Są to:

- mleczarnia, praca na utrzymaniu ruchu, system 3 zmianowy, nawet dobry hajs, nowoczesna linia (dużo mógłbym się nauczyć)

- firma produkująca wyroby z tworzyw sztucznych. Tutaj praca jako młodszy technolog, wdrażanie nowych technologii, dokumentacja techniczna - ogólnie praca w biurze czasami coś na hali. Godziny 8-16, zarobki jeszcze nie znane

Czy są tu jacyś automatycy (lub inni inżynierowie) którzy mogą się wypowiedzieć na temat którejś z prac? Co bardziej polecacie? W obu mam kilka plusów i minusów, ale może jest coś jeszcze o czym nie pomyślałem

#automatyka #praca #kiciochpyta #pytaniedoeksperta #inzynieria
  • 22
@worldmaster też tak właśnie uważam. Tam nie ma zmian że np. 5 dni ciągiem jedna zmiana. Minusem też jest to że jak wypada święto czy niedziela to jeśli mam wtedy zmianę to muszę iść. Ale z drugiej strony myślałem też żeby popracować tam jakiś rok. Poduczyć się i trochę hajsu odłożyć.
Poduczyć się i trochę hajsu odłożyć.


@Mars_boy:

Jak chcesz się szybko nauczyć i zarobić hajs to idź w uruchomienia.

Utrzymanie ruchu to jednak mniej kasy, mniej funu i wolniejsza nauka (firmy integratorskie rzucają młodych na głęboką wodą, w UR wszytko dzieje się powoli).

A smród plastików vs praca zmianowa, to tak trochę wybór między dżumą a cholerą - idź gdzie kasa lepsza.
@Mars_boy ja bym chyba szedł w to drugie. Pracowałem jako technik utrzymania ruchu i praca jest nudna, a do tego nieco stresująca. Sam jak skończę air, jestem na 6 semestrze to pójdę w coś innego niż UR, jakieś wdrożenia, serwisy, projekty.
@eeemil Smrody plastiku raczej nie będzie. Znajomy tam pracuje tylko że na produkcji i mówi że okej. Tym bardziej że ja bym pracował raczej w biurze.

@Tytyka to jesteśmy w takiej samej sytuacji też 6 sem here. Jeszcze zobaczę czy w tym biurze zaoferują mi więcej. Na pewno dużym plusem jest praca w stałych godzinach.
@Mars_boy: UR to szalenie stresująca praca, jak robisz coś na maszynie to zawsze za wolno, jak nic się nie dzieje to nie posiedzisz na warsztacie bo albo wkurzasz tych pracujących albo narobisz roboty innym (bo na przykład powinieneś smarować to i tamto). Walka między ekipami kto robi lepiej, kto gorzej, do tego spożywka gdzie trzeba uważać na czystość jak nigdzie indziej. Po krótkim czasie będziesz miał dosyć. Druga opcja zapewnia IMHO
@tank_driver czyli uważasz że nawet dla trochę większej pensji nie opłaca się pracować na UR? Druga opcja nie jest też stricte związana z moim kierunkiem ale pokrewna. Za nią bardzo przemawia praca biurowa i w stałych godzinach.
@Mars_boy: Uważam że można się zapakować do UR na początku kariery aby nabić trochę oszczędności i poznać problemy z którymi spotykają się operatorzy maszyn, podpatrzeć dobre rozwiązania i je później wykorzystać we własnych projektach. Jednak UR na dłuższą metę ryje banię i praca do emerytury w warunkach ciągłego stresu i w pewnym momencie stagnacji w kompetencjach (bo już się poznało wszytko na wylot) może być frustrująca i nudna. 13 lat za