Wpis z mikrobloga

@zastuj a widzisz, to głównie amatorka majonezowa inicjuje takie kłótnie. Majonez trzeba cenić bez względu na pochodzenie. Poza dekoracyjnym, bo dekoracyjny się nie nadaje do jedzenia, a tylko do dekorowania.
Każdy majonez ma swój cel. Nie każdy będzie dobrze smakował że wszystkim. Kielecki jest dobry do sałatek, hellmans babuni na kanapkę, winiary do dań na ciepło...
Ale król jest jeden. Prawdziwie uniwersalny i podkreślający smak każdego dania. Mosso Napoleoński.