Wpis z mikrobloga

Rozwiązania widzę dwa. Albo dojdzie do jeszcze większej fali spadkowej, która zaskoczy świeżych adeptów inwestowania, którzy pozbędą się akcji poniżej ceny zakupu, albo czeka nas wariant poniesienia strat na poziomie realnym, a nie nominalnym, a więc giełda wzorem lat '70 wejdzie w wieloletni trend boczny (o podwyższonej zmienności), a przyspieszająca inflacja zrobi resztę (stojące w miejscu akcje nie przeniosą wartości). Naturalnie wariant trzeci zakładałby mix dwóch pierwszych, a więc posiadacze akcji zostaną nie tylko okradzeni przez inflację, ale wyłożą się emocjonalnie na bardzo wysokiej zmienności (będą sprzedawać w panice po spadkach, a kupować po silnych wzrostach - jak obecnie, o czym z kolei kilka słów w tym wpisie).


Żelazna logika https://stooq.pl/mol/?id=12807 Ekonomiści go nienawidzą

#gielda #gownowpis
  • 4
  • Odpowiedz