Wpis z mikrobloga

Fajny tydzień powyborczy. Cały czas zastanawiam się czy to aby na pewno ci wykształceni głosują na Trzaskowskiego i całe KO, bo podsumowując:
1. Trzaskowski w przedwyborczych obietnicach chciał lekką ręką rozdać 35.7 mld (wynik ciut gorszy od obietnic Dudy). Przy czym zapowiedział, że nie podpisze żadnych ustaw podnoszących podatki, a więc stał się lewicowym wolnorynkowcem (całkiem niezłe combo)
2. Trzaskowski w przedwyborczych obietnicach zapowiedział nawet, że mógłby pójść w marszu faszystowskim, wróć Narodowym! Tej obietnicy patrząc na jego wiec wyborczy zapewne by nie zrealizował, ale wciąż jestem w szoku, że kandydat na Prezydenta RP na swoim wiecu nie ma nawet jednej flagi Polski. Dla mnie to eliminuje go zupełnie jako kandydata na te stanowisko, ale fakt jest taki, że stał się (przynajmniej na chwilę) RN LGBT+ (jeszcze lepsze combo niż wcześniejsze)
3. Powyborcze dowalanie wyborcom Konfederacji, że nie głosowali na Trzaskowskiego xD! Serio? Trzaskowski w kampanii popisał się zerową wiarygodnością i kontynuacją popisowskiej władzy. Wiadomo, że narodowcy skręcili do Dudy, zaś wolnościowcy mogli sobie rzucić monetą i postawić krzyżyk. Zarówno jeden i drugi to wybory raczej z ich koszmarów.
4. Tutaj chyba najśmieszniejsze. Przywalanie się, że to wioski i małe gminy wybrały narodowi Prezydenta. Frekwencja mimo bardzo wysokiej wciąż miała prawie 32% luki w tym wielu młodych wciąż nie poszło do urn, więc nie wincie babci i dziadków tylko dlatego, że chcą mieć czynny udział w wyborze tego co będzie się działo w kraju, a raczej wincie tych, którzy to mają gdzieś, a potem narzekają, że znów ten zły pis rządzi.
5. Aż 57% osób w niedzielnych wyborach nie zagłosowało na Trzaskowskiego, a przeciw Dudzie. W uproszczonej matematyce daje to aż 5.7 milionów skreślonych krzyżyków na jednego z kandydatów tylko dlatego żeby ten drugi nie wygrał. Serio? Daje to taki wynik, że przez pierwszą turę można było przeforsować każdego byle nie był drugim populistą, bo w tym fachu wiadomo, że przeciwnik nie miał szans.

Wystarczyło pomyśleć i w pierwszej turze zagłosować na jakąś realną zmianę (przynajmniej na papierze), a nie gościa, który pokazał, że nie ma żadnego kręgosłupa i obieca ci wszystko. Było wielkie niezadowolenie społeczne na obecną sytuację, ale 'elyta' wolała wojnę na gówniane kulki to ją dostała i teraz nie powinna narzekać.
#wybory #wyboryprezydenckie2020
  • 7