Wpis z mikrobloga

  • 18
@PussyDestroyer1995 po części rozumiem jeśli to zwykły koncert. Jakąś tam pamiątka. Ale nie czaje jak wiadomo że nagranie jest realizowane przez profesjonalne studio i będzie w necie. Wszędzie wokół kamery quattro ultra HD a ludzie stoją z tymi smartfon ami xD
  • Odpowiedz
@umiarkowany_ekstremista: Byłem raz na Lao Che, znakomity koncert, szkoda że kończą działalność, bo bardzo ich sobie cenię i chciałbym jeszcze raz pójść... Choć kto wie, może kiedyś jeszcze się wznowią.

Kilkusekundówki z koncertów żeby kumpla obrało ze skóry z zazdrości się nie liczy.


Wysyłałem tak dwóm kolegom właśnie takie filmiki z koncertu Testamentu, Exodusa i Death Angel w lutym we Wrocławiu. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tym bardziej
  • Odpowiedz
@TrisMegi: Nigdy tego nie zrozumiem. Tak samo wydarzenia sportowe itp. Przeicież na koncert idzie się by być, być przeżywać, by czuć, by się bawić a nie nagrywać gwiazdę na telefon. Napatrz się na żywego człowieka, bo na ekranie to będzie tylko gwiazda na ekranie.
  • Odpowiedz
@nightrain: @TrisMegi: Jak byłem na SOAD w Krakowie całkiem z przodu to jakiś ziom próbował nagrywać w centrum pogo i jeszcze pyskował do ludzi żeby go przestali szturchać. Oczywiście szybko został wyjaśniony a telefon wylądował gdzieś pod glanami bo trzymał go ledwo co jedną ręką. xD

Wspaniały to był koncert.
  • Odpowiedz
@dbcoop: hehe, wpuszczali na koncert w glanach, dziwne, wiem że jak Guns N' Roses byli to pisało że w trampkach, adidaskach, żadnego ciężkiego obuwia, najlepsze że ochrana na to patrzyła w jakich butach wchodzisz na stadion
  • Odpowiedz