Wpis z mikrobloga

@Milanello: stary ja gdy zaczynałem, to raz przy 10km/h wystawiłem nogę żeby zejść, bo wydawało się, że prawie się nie poruszam. Efekt był taki, że wylądowałem mordą w świeżo wysypanej ziemi przy drodze. Na szczęście było mięciutko, bo gdybym tak na asfalt albo chodnik trafił to bym zęby wypluwał.
  • Odpowiedz