Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania
Czy praca na zmywaku to faktycznie harówka i wstyd? Mam pracować w weekendy, podobno wtedy jest niezły ruch i ciężko
#pracbaza #zmywak

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f183be283e35d1fc753c252
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę

[==================......................] 45% (105zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 21
  • Odpowiedz
Po maturze pracowałam 2 miesiące na zmywaku, i była to jedna z lżejszych prac jakie wykonywałam do tej pory - 0 odpowiedzialności za cokolwiek i kontaktu z denerwującymi klientami. Minusem jest na pewno ból pleców.
  • Odpowiedz
PrzebranżowionyNaNormalnaPrace: Wstyd to teraz być programistą, bo pracują tam w większość nieudacznicy życiowi, którzy poszli na bootcamp bo im w życiu nie wyszlo. Naprawdę wstyd się przyznac nieraz że jest się programistą.

Na szczęście przebranżowilem się z programowania na normalny zawód. Kasa to nie wszystko

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
@Arkos12: To zależy od wieku i wielu innych czynników. Jeśli masz +20 i idziesz do pracy na zmywaku, to nie jest to Twoje docelowe miejsce. Tylko praca która ma dać Ci kasę. Wielu moich znajomych którzy w tej chwili mają bardzo dobrze ogarnięte życie zawodowe, pracowało w marketach, na produkcji, w gastronomii, sprzątali i wykonywali masę innych prac, które są uznane za mało atrakcyjne.
Traktowali to jako etap przejściowy. W dodatku
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jest to dość ciężka praca, ale są gorsze. Ja pracowałem kiedyś na zmywaku 3-4 dni w tyg po 12h i miałem do obsługi 3 zlewy, 1 zmywarkę + sprzątanie i drobna pomoc, np. obieranie cebuli czy czosnku, więc trzeba było robić intensywnie i bez #!$%@?, a mimo wszystko dobrze wspominam tą robotę.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: chlopie, ja zacząłem od pracy na zmywaku a aktualnie jestem na dziale technicznym. Mój prezes również zaczynał jako kelner. Nikt nigdy nie będzie dobrym kierownikiem/właścicielem/pracownikiem wyższego szczebla nie znając pracy od najmniejszych podstaw i charakterystyki danej pracy. Idealny przykład zatrudnienia kierowników po znajomosci/rodzinie i potem są takie kwiatki, ze logistycy z dupy wyjęci nie umieją poprawnie załadować samochodu ani wyliczyć czasu pracy, kierownicy restauracji nie maja pojęcia jak ergonomicznie ustawić
  • Odpowiedz