Wpis z mikrobloga

#mtb #rower Panowie co myślicie o plecakach do MTB? Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem. Jakiś mały plecaczek, może 12L z 3 litrowym bukłakiem. Plecak byłby też używany do 1 dniowych trekkingów górskich. Co warto kupić? Jak wyglądają ceny sensownych plecaków? Na topie z tego co widzę jest Deuter i Camelbak
  • 25
@drzuo: Ja jak trenuję na rundach do 3km od 'bazy' jeżdżę na goło bo tak mi wygodniej. Jak jadę w teren głębiej to mam plecak 5-10L (regulowany). Bukłaka nie lubię ale rękawki, nogawki, jedzenie, łyżki i pompki obie się mieszczą.
@Rouksa: Jeździłem z plecakiem po górach z zapiętym dodatkowo pasem na klacie żeby nie latał i zdecydowanie wolę nie mieć nic na plecach. Po długich podjazdach i kiedy jest gorąco plecy mam całe mokre od przylegającego plecaka. To co się u mnie sprawdza na dłuższe wyjazdy to mocowanie na 2 bidony, torba podsiodlowa 2.5L gdzie schowam dętke i parę drobiazgów (ewentualnie kurtkę przeciwdeszczowa jak jest szansa na deszcz) oraz torba na
@Quben: jakiś czas temu robiłem 30km po Beskidzie Śląskim + 50km powrót do domu z 10 litrowym plecakiem z Decathlonu i nie było źle. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kobrys13: Ja mam wszystko w plecaku bo lubię mieć rower jak najbardziej goły. Dętka, klucze itp. gówna. Jakiś papier, woda, energy drink, zapięcie czy nawet pieniądze tam mam. Nie raz mi się zdarzyło że pojechałem bez zapięcia i niespodziewanie wylądowałem w mieście i nie miałem czym roweru przypiąć albo jak sobie czegoś kupić więc wolę być zawsze przygotowany. Nie jakiś duży plecak ale taki podstawowy zawsze warto mieć
@Rouksa: @drzuo: Bukłaka nie lubię - wolę bidon 0.7L. Jeśli upału nie ma i jadę spokojnie to na 3h starczy.

Bez bukłaka plecak 5L być może starczy. Jeśli zaś chcesz zapakować np bluzę bo musisz zdjąć albo na wszelki wypadek to 5L jest często zbyt ciasne.
W moim przypadku ważne jest też żeby miał zapięcie na piersiach. Pas mi niepotrzebny i nie używam, ale na piersiach obowiązkowo.
Do tego im
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Rouksa: na jednodniowe tripy po górach mam jakiegoś starego rockridera 14l pojemności lub quechua mt500 20l w zależności ile szpeju ze sobą wiozę. Obydwa mogę polecić, super wygodne i nieźle wentylowane (oczywiście jak na plecak). Rockrider dodatkowo ma wbudowany ochraniacz pleców.
Na weekendowe wyjazdy biorę quechua mt500 30l I tez całkiem nieźle daje radę, mega pakowny, wygodny i najlepiej wentylowany ze wszystkich plecaków jakie posiadam lub testowałem. A na jazdy wokół