Wpis z mikrobloga

Jadę sobie właśnie z zagramanicy do kraju urodzenia, Flixbusikiem i cyk: maseczki obowiązkowe, ale nic po za tym. Ani mierzenia temperatury, ani żadnego wywiadu przy kupowianiu biletu przez internet, sooo...
Na dzień dobry jak wysiadali pasażerowie to jedna Grażyna zjechała po schodach na dupie / plecach aż do samego chodnika hihi
Oczywiście podniosło ją dwóch mężczyzn po czym kobita popląsała po swój bagaż ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Ciekawe czy coś jeszcze się #!$%@?. Nie jechałam autobusem od jakichś 5 lat. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#flixbus #podroze #koronawirus