Wpis z mikrobloga

Nazywam się Fabian Deweloperski i mam 64 lata.

Po zmianie ustrojowej w latach 90-tych, założyłem firmę budującą osiedla. Interes okazał się żyłą złota i tak oto w wieku 36 lat zarobiłem swój pierwszy milion. Kapitał zainwestowałem ponownie i pomnożyłem swój majątek.
Słyszałem, że Twój ojciec ostatnio dostał podwyżkę w swoim Januszexie o 150 zł i skacze teraz z radości bo przeliczył, że to 10 paczek Viceroy-i...

Nie spocząłem jednak na laurach i cały czas dbałem o rozwój firmy. By moja potęga biznesowa ciągle rosła w siłę, muszę ciąć koszta. Dlatego ostatnio obniżyłem pensję pracownikom. Niech Twoja matka pracująca na etacie w jednym z moich oddziałów, nie ma do mnie o to pretensji. Cięcia dotyczą również mnie. Mój zakup helikoptera, musi poczekać do przyszłego roku.
Podobno Twój ojciec też tnie koszta i dlatego w tym miesiącu nie doładował karty miejskiej i jeździ na gapę...

Spełniłem swoje marzenie. Wybudowałem wymarzoną willę w podwarszawskim Piasecznie. Powierzchnia to 850 m2. 6 łazienek, sala klubowa, basen, zakątek SPA, sala kinowa i garaż na 5 samochodów. Moja rodzina przechadza się pod kryształowymi żyrandolami i spożywa posiłki robione przez domowego kucharza. O ogromny ogród dbają dwaj ogrodnicy.
Doszły mnie słuchy, że Twój ojciec znów przepił całą wypłatę i nie macie z czego opłacić czynszu za waszą kawalerkę w zapuszczonej kamienicy...

Mimo już niemłodego wieku jestem w dobrej formie. Trenerzy personalni dbają o moją sprawność. Podjąłem wyzwanie rzucone mi przez mojego przyjaciela businessmana z Francji, w postaci przebiegnięcia maratonu w Atenach.
Ponoć Twój ojciec przyjął wyzwanie od kumpla z roboty, że wypije całego Komandosa na raz i się nie porzyga...

Wiadomo, że w biznesie wizerunek to podstawa. Garnitury dla mnie szyje zaprzyjaźniony krawiec na Sevile Row - legendarnej ulicy krawców w Londynie, a buty robione są na zamówienie przez Kielmana - legendę polskich szewców.
Co to mówił Twój ojciec, gdy kupiłeś te swoje "hype ciuszki"?
-"Po cholerę wydajesz 400 zł na buty? W CCC masz takie same za 50 zł!"

Gdy na świat przyszedł mój syn Oskar, miał zapewnione wszystko co najlepsze. Posłałem go do prywatnej szkoły, gdzie pobierał najlepszą edukację. Czasami tylko coś nawywijał... Jego wychowawczyni mówiła, że ponoć gnębił tam jakiegoś przegrywa... Ale to na pewno nie prawda! On taki nie jest.
Gdy Oskar skończył 18 lat dałem mu w prezencie jeden z apartamentów na osiedlu które wybudowała moja firma. Specjalnie do wykończenia wnętrza sprowadziłem dekoratora wnętrz z Mediolanu. Wszystkie meble robione były na zamówienie we włoskiej manufakturze. W końcu mój syn zasługuje na to, co najlepsze!
Słyszałem, że Ty na swoją 18-tkę dostałeś od ojca telefon... To miło z jego strony!

Oskar od zawsze lubił samochody. Dobrze jest mieć syna z pasją, więc czułem się w obowiązku pomóc mu w jej rozwijaniu. Razem z żoną Oliwią, stwierdziliśmy, że Oski nie może jeździć byle czym, toteż kupiliśmy mu w salonie Mercedesa C63 AMG w coupe. Miło jest patrzeć ile radości mu sprawia jazda nim!
Ponoć odłożyłeś pieniądze na wymarzone BMW E46 z 2005 roku. Bardzo dobrze! Życie jest krótkie i trzeba spełniać marzenia!

Wszyscy wiemy, że podróże kształcą, więc kilka razy do roku funduje Oskarowi wakacje w najdalsze zakątki świata na które jeździ z paczką znajomych. On i jego przyjaciele - Orlando i Beniamin pewnie odstawiają tam niezłe tańce... Ale cóż... W końcu sam kiedyś byłem młody.
Obiło mi się o uszy, że ostatni raz byłeś na wakacjach z rodzicami 7 lat temu we Władysławowie, to prawda?

Dokładałem wszelkich starań by Oskar miał jak najlepsze dzieciństwo na skórzanej kanapie mojej S-klasy.
W tym samym czasie Twój ojciec okładał Cię skórzanym pasem od spodni.

Nie dla gorszego sortu to! Dla śmietanki towarzyskiej to!

#blackpillraw #przegryw ##!$%@? #pasta #piszzwykopem #harlekinydlaprzegrywow #blackpill #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #wygryw
B.....W - Nazywam się Fabian Deweloperski i mam 64 lata. 

Po zmianie ustrojowej w ...

źródło: comment_1596894265dDB7Z9khFSibSIgj3o2Iat.jpg

Pobierz
  • 71
  • Odpowiedz
Postanowiłem rozbudować trochę kanoniczne uniwersum i przybliżyć Wam wspominaną już kilka razy postać o której krążą legendy... Oto ojciec głównego bohatera Oskara i warszawski rekin biznesu a także bywalec salonów - Fabian Deweloperski we własnej osobie. Jako pewną nowość, zastosowałem również narrację pierwszoosobową.
  • Odpowiedz
@Blackpill_RAW

Dokładałem wszelkich starań by Oskar miał jak najlepsze dzieciństwo na skórzanej kanapie mojej S-klasy. W tym samym czasie Twój ojciec okładał Cię skórzanym pasem od spodni.


Dobrze, że to wstawiłeś, bo wcześniej myślałem, że przeciwstawisz złego bogatego dobremu biednemu
  • Odpowiedz
Fabian troche nie pasuje, bo to zbyt wymyślone imię jak na tamte czasy, chłop w latach 60 się urodził, to może być Andrzej, Jakub, Józef, Jan.


@Barteqmasi: Mój ojciec jest w tym samym wieku i ma Fabian od bierzmowania :D
  • Odpowiedz
i zupełnym przypadkiem jest, że najbardziej wolnorynkowe kraje są najbogatsze?


@resuf: Mylisz wolność gospodarczą i przedsiębiorczość z tzw. Wolnym Rynkiem™ i paróweczkowymi królestwami na przeszkodzie których stoją jedynie podatki i lewactwo.
  • Odpowiedz