Wpis z mikrobloga

  • 40
W białoruskiej państwowej telewizji standardy rodem z TVP. ;-) W głównym wydaniu "Panoramy" na początek 20-minutowa relacja z wiecu Łukaszenki z przestrogą przed interwencją zachodnich sił, która skończy się jak na Ukrainie. Prowadząca podsumowuje "nie dajmy się podzielić, pracujmy, rodźmy dzieci i wychowujmy wnuki".
Potem materiał z dzisiejszych demonstracji antyłukaszenkowskich. Pół minuty z wezwaniem do spokoju.
Dalej fragmenty rosyjskich politycznych telewizyjnych show (bardzo popularne na wschodzie). "Nie dajcie się zwieść rusofobom", "skończy się jak na Ukrainie".
Potem główny materiał z protestów - obrazki z zamieszek z zaznaczeniem, że kierowane są z Polski. Specjaliści od rewolucji przyjeżdżają też z Ukrainy. Protestuje agresywna młodzież i kryminaliści.
Wiceszef OMON-u wzywa do spokoju. Państwa OMON nie odda, bo ukochanych się nie oddaje. Łukaszenka poucza "jeżeli ktoś upadł, to już nie trzeba bić".
Potem standardowe obrazki z prężnie działających białoruskich fabryk z zastrzeżeniem, że strajki będą prowadziły do trudności.
Materiał z Ukrainy o niebezpieczeństwie Majdanu.
Pod zachodnią granicą Polacy razem z Amerykanami prowadzą ćwiczenia wojskowe.

Jak ktoś chce obejrzeć to codziennie o 20:00 czasu polskiego na antenie Belarus 24. W canal+ na kanale 401.

#bialorus
  • 8
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Flo44LJA To prawda, powinienem napisać "Wiadomości TVP". Nie cała telewizja publiczna to zło. Aczkolwiek Biełsat to też kanał propagandowy, ale dzisiaj akurat go oglądałem i zachowują standardy uczciwości, przynajmniej w moim odczuciu.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@RaiderSPURS Są jednak pewne odcienie szarości, możesz mieć toporną i bezczelną propagandę jak w tym przypadku, a możesz mieć w miarę rzetelne informacje z delikatnym przechyłem na jedną stronę (na przykład Polsat)
  • Odpowiedz