Wpis z mikrobloga

Ostatnio mam rozkminy o wow classic i chciałbym się z wami tym podzielić, chce także opowiedzieć troche moją historie z wowem classic. Zastanawiam się co się stanie z wow classic po tym jak wyjdą kolejne dodatki, prawdopodobnie tbc a potem może wotlk. Nawet nie musiały by wychodzić, wystarczy by wow classic doszedł do ostatniej fazy 6. Czy np za rok dwa lata serwey jeszcze bedą funkcjonować? A nawet jeśli to ludzie będą robić pewnie jakieś wyższe raidy czy coś..... Kiedy usłyszałem że ma wyjsc wow classic to się ucieszyłem ponieważ miałem szanse w normalny legalny sposób doświadczyć contentu "legendarnej vanili" (to czy rzeczywiście jest taka wspaniała to niech każdy sam sobie zdecyduje). Tak czy siak chciałem doświadczyć gry która była fundamentem całego wowa. Najfajniejsze z tego wszystkiego było podzielenie gry na fazy które pozwalały progresować graczom. Wbicie 60 levelu zajeło mi bardzo długo. Obrałem najgorszy możliwy scenariusz. Wybrałem wojownika który okazał się najcieższą klasą do levelowania. Oprócz tego gralem sam, bez kolegów. Raz po raz jak widziałem że jakies losowe osoby robią ten sam quest co ja to zapraszałem ich do teamu. Wbicie maxa zajeło mi 10 dni (około 240 h).
Powiem tylko że zacząłem w wakacje a skończyłem kiedy zaczynał się koronwirus. Czemu tak długo? Ponieważ po caym miesiącu grania zbrzydła mi gra i musiałem robić np na dwa miesiące przerwe, oprócz tego zaczeły mi się studia. Gdy już miałem ten 60 level próbowałem zapisać sie na jakiś raid. Raidowanie mnie troche przerosło. Kilka razy sie na nie zapisałem i nigdy mnie nie zatwierdzili do 40 osobowej grupy, oprócz tego zapisywałem się tylko na molten core ponieważ na onyxia lair trzeba było mieć jakis amulet z questa którego nie mogłem wstanie wykonać, próbowałem też pvp ale allianci ciągle nas pokonywali a ja nie zdobywałem żadnych pkt by podnieść swoją rangę. Za chwilę kończył sie abonament a ja już nie miałem ochoty grać. Teraz jak patrze na to z perspektywy czasu to troche spieprzyłem sprawę. Mogłem wybrać jakiś serwer gdzie będzie polskie comunity i jakaś polska gildia. Wiem że Polacy w wowie bywają szkodliwi, ale przynajmniej czuł bym się bardziej swobodnie wśród swoich. Z moim angielskim jest w miare okej, dogadywałem się po angielsku z innymi graczami aczkolwiek w polskiej gildi było by o wiele łatwiej - raidować, gadać przez ts itd. Teraz w grze jest bodajże 4/5 faza, za chwile pewnie będzie koniec, nie mam ochoty wracać do classica. Może kiedyś znowu będę w niego grać. Ale to nie będzie to samo, ludzie pewnie będą mieli najlepsze itemy, nie bedą chcieli raidować wczesniejszych raidow bo nie mają po co. Fakt że nie będzie już gry podzielonej na "fazy" oraz takiego progressowania z wszystkimi sprawi że wow cllasic już pewnie nie będzie taki fajny.
Boli mnie też troche to że gdyby classic mi sie wtedy udał to miałbym fajne wspomnienia z gildią, z raidowania. Na pewno grałbym potem w TBC jakby wyszło i potem w Wotlk. To by było super takie progressowanie ludzmi z classica do tbc i potem wotlk. A tak to troche spieprzyłem sprawę :( . To już wszystko, dzięki za przeczytanie tego do końca i sorry za błędy oraz chaotyczne zdania, czasami tak mam :). Napiszcie co o tym myślicie. Jaki wow classic bedzie z rok dwa lata? Będzie do czego wracać??
#worldofwarcraft
  • 1
  • Odpowiedz
@jendziohunter: kazdy ma jakis swoj ulubiony dodatek ale predzej czy pozniej wszystko sie znudzi, bo ile mozna grac w jedno i to samo?
nie wiem o co ci dokladnie chodzi w tym co napisales, jaki bedzie classic? taki jaki jest teraz, bedzie mial swoich zwolenników i przeciwnikow. narazie chyba nie ma zadnych informacji o upgradzie classica do tbc wiec smialo mozesz grac i "przejsc" sobie gre na spokojnie, szukaj innych gildii,
  • Odpowiedz