Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pytanie do #rozowepaski bo chyba żaden mężczyzna nie jest w stanie pojąć jakie dziwne procesy zachodzą w waszych głowach - a przynajmniej ja kapituluję. Podobna sytuacja zdarza się dosyć często na Tinderze. Piszę do jakiejś niewiasty np. coś takiego (przykład z wczoraj):

"Hej, wyróżnia się Panna w pewien znaczący sposób od większej części pozostałych kobiet na Tinderze, i choć zabrzmi to pewnie dziwnie - doceniam fakt, że na zdjęciu profilowym nie robisz dziwnej miny, nie obnażasz się, ani nie prezentujesz jakiejś infantylnej przeróbki swojego wizerunku - niby to niewiele, ale - jak sądzę - może to stanowić oznakę tego, że masz poukładane w głowie i nie szukasz desperacko mężczyzny mającego stanowić źródło utrzymania. Po tych słowach wstępu, chciałbym zapytać się czym się zajmujesz i jakie masz plany na przyszłość?"

Po czym otrzymuję odpowiedź:

"Cześć. :)"

I absolutnie nic więcej - a przecież moja wiadomość została zakończona pytaniem.

O #!$%@? chodzi? Z jednej strony - odpowiada, więc niby jest zainteresowana. Z drugiej strony - odpowiada w sposób tak bezmyślny, że wszelka wola kontynuacji tej rozmowy natychmiast u mnie ustaje.

Dodałem więc jedynie ironicznie:

"Zasadniczo pytanie postawione w mojej poprzedniej wiadomości pozostaje aktualne. xD"

Ale znając życie, odpowiedź nigdy nie padnie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f54d5a58679b6c666e7adf7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 48
Strzelam: mają pińcet innych par, więc odpisują tym, którzy zagadali bardziej na luzie, i/lub tym, którzy im się bardziej podobają.

Przytoczony przez ciebie tekst jest lekko pretensjonalny. I o ile nie ma nic złego w pytaniu o zajęcie/plany na przyszłość, to nie jest to najlepszy ice breaker. Można się poczuć jak na castingu.