Wpis z mikrobloga

#dieta #silownia

jak bardzo akceptowalnym skladnikiem diety jest chleb razowy zytni taki ciezki typu pumpernikiel? wpierniczam codzienne 4 kromki tego talatajstwa (200g), lubie fakt, ze jest wysokokaloryczny, ale no jednak jest bogaty w wegle (bodaj 38g/100g) i ma troszke bialka (jakies 6g/100g). co ciekawe, zre tak dobre kilka lat i dopiero chyba od kilku dni zaczyna mi dawac jakies bolesci brzucha czy gazy. to w sumie dosc dziwne ¯\_(ツ)_/¯ nigdy nie mialem jakichs wiekszych problemow ze strony blonnika.
jem w formie kanapki posmarowanej serkiem wiejskim z dodatkiem jakiejs wedliny, np. drobiowej z jakims ogorkiem i plastrem zoltego sera.
  • 4
@Lwica90: hmmm, no ale przeciez po to sa jelita zeby sobie oproznialy cokolwiek tam do nich trafia. czemu blonnik mialby byc jakos inaczej traktowany? jesli ktos ma problemy z trawieniem czy ogolnie funkcjonowaniem ukladu trawiennego, to inna kwestia, ale u mnie nigdy nic takiego miejsca nie mialo. bardziej chodzi mi o to jak moge traktowac taki chleb. czy jest to wartosciowy pokarm czy raczej nalezaloby go zastapic czym innym, ale czym?
@Galactus: Jezu, ale czym je zastąpić? chodzi o to żeby zjeść coś na szybko w pracy bez konieczności jakiegoś dodatkowego gotowania, podgrzewania, schładzania. takie kanapki z razowego chleba są szybkie w przyrządzeniu, kaloryczne no i nie jest to białe pieczywo pszenne które aż tak gwałtownie działa na cały układ z insuliną. nie, dieta bez zmian, mam dość monotonną dietę. boleści nie da dokuczliwe, raczej to gazy się zbierają i czuję to