Wpis z mikrobloga

@Anonimizator69: Na szczęście znam takie przykłady. I o ile z natury zawód jaki wykonuje głównie zajmuje się tym, żeby policja i instytucje nic nie zrobiły klientowi, to naprawdę zdarzają się sytuacje w której policja odzyskuje skradzione mienie albo pomaga pokrzywdzonym przez przestępczością gospodarczą (tak jak w tym przypadku).

Ale żeby to wiedzieć trzeba się z nimi stykać, a nie prowadzić internetowe #!$%@? "BABY TO SIĘ DO POLICJI NIE NADAJO BO TAK
  • Odpowiedz
@Celinka95

No to ja ci opowiem inna historie.
Mojej niedoszlej tesciowej skradziono auto i to w sposob, ktory nikt by sie nie spodziewal.

UWAGA, pojechala do poleconego mechanika.

Typ przyjal auto, i potem przestal sie odzywac.
Gosc po tej akcji dziala dalej jako mechanik.

Najlepsze jest to, ze udalo sie dojsc do kogo poszlo od niego auto.

Do policji dostarczono imie i nazwisko typa, adres i nawet jakies nagranie z monitoringu jak
  • Odpowiedz
@Anonimizator69: To zażalenie na umorzenie postępowania (art. 306 kpk w zw. z 325a kpk), wskazać przyczyny, złożyć w terminie 7 dni od otrzymania postanowienia. Jeżeli uchybiłeś terminowi to złożyć zawiadomienie ponownie a potem znów żalić. Mam nadzieje że pomogłem. Normalnie za taką poradę byś u adwokata z ulicy zapłacił 100 + VAT, więc doceń ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Plus zauważ, że nie powiedziałem że Policja jest zawsze
  • Odpowiedz
@Anonimizator69: A i mogę uzupełnić poradę o to, że skoro typ działa jako mechanik i macie jego dane to spokojnie możecie wystąpić z powództwem cywilnym, nie powinno to sprawić problemu. Pozdrawiam cieplutko
  • Odpowiedz
@Anonimizator69: To znaczy że najpewniej było po terminie albo źle napisane. Warto pójść do profesjonalnego pełnomocnik, żeby ponowić zawiadomienie, do tego proste powództwo o wydanie rzeczy. Pozdrawiam cieplutko.
  • Odpowiedz