Jadę pierwszy raz w trasę, 260km w jedną stronę a w niedzielę powrót. Bardzo się stresuję (żeby nie powiedzieć boję), pożyczonym samochodem (jeździłam nim ostatni tydzień po mieście). 70km trasy DK a resztę S, DK najbardziej się boję ( ͡°ʖ̯͡°) tak bardzo się boję, że aż mnie mdli. Prawko mam 7 lat, miałam trochę przerwy przez wyjazd na studia i brak samochodu, ale takie trasy robiłam bez problemu. A teraz moja mama strasznie mnie nastraszyła że nie mam doświadczenia, inny samochód, że ONA I OJCIEC KATEGORYCZNIE SIE NIE ZGADZAJĄ. I ogólnie robiła mi sieczkę z głowy i jakoś tak to teraz siedzi... (╯︵╰,) dajcie plusa na dodanie otuchy
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: przejrzyj trase na google, jesli masz problemy z duzymi skrzyzowaniami/rondami to sprawdz czy sa takie na trasie- obejrzyj je na google street view. Jesli masz problemy z parkowaniem wyszukaj w miescie docelowym jakis wiekszy parking. Nie spiesz sie. Jesli nie czujesz sie pewnie z wyprzedzaniem, badz ciezko Ci wlasciwie ocenic odleglosc nadjezdzajacego z naprzeciwka pojazdu- nie wyprzedzaj. Wyjedz odpowiednio wczesnie, by czas Cie nie gonil. Powodzenia, na pewno dasz rade-
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: pobierz se jako najwigacje najlepiej janosika. Ostrzega o ograniczeniach prędkości, fotoradarach, policji, wypadkach itp. No i ogólnie to nie ma się czego bać, samochód to nie prom kosmiczny
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem też miałem tak tydzień temu. Prawko zrobiłem w zeszłym roku a teraz dostałem firmowe auto i muszę zapiedalac codziennie trasę belgia-holandia dzień przed byłem wystraszony trochę ale ledwo wsiadlem do auta to był luzik
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem nie myśl o tym w ten sposób. Po prostu siadaj i jedź. Żadne rozmyślanie ile masz jechać itp. Ja pierwszy raz jak jechałem swoją dalszą trasę to starałem się mówić że po prostu wsiada się i jedzie.
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: a daj spokój, ważne tylko żebyś miała wcześniej zaplanowaną trasę i jak najdłużej jechała głównymi drogami - 5 minut czasu nie jest warte jeżdżenia przez wioski. Rodziców olej, moja matka jest wybiórczo dobrym kierowcą (czyli umie tylko w trasę którą zna i tylko swoim autem) i też uwielbia argument "nie znasz auta", więc jeździ tylko swoim. Zrobiła taką akcję, że nie chciała mi pożyczyć samochodu na trasę 90km gdy się
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: Więcej panikujesz niż masz podstaw do obaw. Jeśli nie będziesz jeździła to wkrótce to prawo jazdy oprawisz sobie w ramkę i powiesisz na ścianie.
Wsiadasz i jedziesz. Nie musisz rozwijać prędkości jak Kubica na torze wyścigowym .
W poniedziałek powiesz sobie "I czego ja się bałam?"
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: moi todzice zawsze pierdzielili o tym jaka jestem niedoswiadczona, ze samo zdanie, nawet bezblednie, nic mi nie daje itd. I wiesz co?
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: Czyli co, kierownica jest w bagażniku a pedały na dachu, dlatego CAŁKIEM inaczej się nim jeździ? Co za rozumowanie... Jak się pierwszy raz jedzie jakimś autem, to trzeba parę minut pokręcić się gdzieś po mieście, żeby je "wyczuć" i tyle - można w trasę. Przecież to nie jest przesiadka z Yariski do TIRa.
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem nie zesraj się. Jazda po krajowkach to najprzyjemniejsze co się może zdarzyć - jedziesz praktycznie bez zatrzymań, bez zmian prędkości, bez zatrzymywania się, bez zmian biegów.
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: nie ma nic lepszego niż wsparcie i podbudowanie pewności siebie przez rodziców. XD A tak na poważnie to nie bierz do głowy. Zaplanuj sobie przerwę w połowie, albo nawet 2 - na jakiejś stacji, na rozprostowanie kości i będzie dobrze. Przed jazdą dobrze ustaw fotel, lusterka, kierownicę. A rodzice się po prostu martwią bo cudzy samochód.
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: dasz radę, moja żona pół roku po zdaniu prawka zrobiła taką trasę praktycznie samymi DK. To tylko tak strasznie wygląda. Ustaw sobie nawigację żeby odciążyć głowę od szukania drogi i odpowiedniego skrzyżowania, jedź ostrożnie, nie przekraczaj prędkości, zrób sobie ze 2 przerwy na rozprostowanie nóg. I zobaczysz, że to prostsze niż się na początku wydawało.
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: wyjedziesz puść muze dobra i zobaczysz ze bedzie git. To ze sie boisz to znak ze bedziesz miala uwage ultra instinct, wypadki glownie sie trafiaja kierowcom co wpadli w rutyne.
Prawko mam 7 lat, miałam trochę przerwy przez wyjazd na studia i brak samochodu, ale takie trasy robiłam bez problemu. A teraz moja mama strasznie mnie nastraszyła że nie mam doświadczenia, inny samochód, że ONA I OJCIEC KATEGORYCZNIE SIE NIE ZGADZAJĄ. I ogólnie robiła mi sieczkę z głowy i jakoś tak to teraz siedzi... (╯︵╰,)
dajcie plusa na dodanie otuchy
#samochody #trasa #jazdasamochodem #zalesie #rodzice
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: xDDD
Rodziców olej, moja matka jest wybiórczo dobrym kierowcą (czyli umie tylko w trasę którą zna i tylko swoim autem) i też uwielbia argument "nie znasz auta", więc jeździ tylko swoim. Zrobiła taką akcję, że nie chciała mi pożyczyć samochodu na trasę 90km gdy się
Wsiadasz i jedziesz. Nie musisz rozwijać prędkości jak Kubica na torze wyścigowym .
W poniedziałek powiesz sobie "I czego ja się bałam?"
.
Komentarz usunięty przez autora
@Slodkie_Mango_Z_Ananasem: Czyli co, kierownica jest w bagażniku a pedały na dachu, dlatego CAŁKIEM inaczej się nim jeździ?
Co za rozumowanie... Jak się pierwszy raz jedzie jakimś autem, to trzeba parę minut pokręcić się gdzieś po mieście, żeby je "wyczuć" i tyle - można w trasę. Przecież to nie jest przesiadka z Yariski do TIRa.
A tak na poważnie to nie bierz do głowy. Zaplanuj sobie przerwę w połowie, albo nawet 2 - na jakiejś stacji, na rozprostowanie kości i będzie dobrze. Przed jazdą dobrze ustaw fotel, lusterka, kierownicę. A rodzice się po prostu martwią bo cudzy samochód.