Aktywne Wpisy
Alvarez17 +14
#modameska pytanie do ludzi z roczników 92 lub starszych, jak to było w takim np 2008 roku z mentalnością ubierania się? Tzn czy były na przykład koszulki z Calvina kleina normalnie w sklepie lub jakiegoś tommyego hilfigera? Czy może nie? Bo jak widzę zdjęcia nastolatków ew studentów z takiego czasu to wygladaja jakby ubierali sie co znajdą pod ręką w sklepie
gosvami +170
Jest takie coś jak baza SCOPUS, która zbiera cytowania w międzynarodowych czasopismach. Przemysław Czarnek tam nie istnieje. Wg. Google Scholar, które zbiera informacje z większej ilości źródeł jego habilitacja „Wolność gospodarcza” była cytowana trzy razy: dwa przez pismo Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Kielcach oraz w „Biuletynie Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół Wydziału Prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego”.
Jeśli chodzi o publikacje naukowe to ukazują się, poza tomami pokonferencyjnymi, głównie w niszowych okołokościelnych pisemkach. Jak wyglądają? Oto przykłady:
– „Karcenie małoletnich w świetle Konstytucji RP”, 2010
Cytat z habilitacji:
Tymczasem ministrowie nauki z ostatnich 20 lat
Andrzej Wiszniewski
Michał Kleiber
Michał Seweryński
Barbara Kudrycka
Lena Kolarska-Bobińska
W tym gronie mamy trzech rektorów, prezesa PAN i dyrektora CBOSu (tzn. każdy zajmował jedną z tych funkcji). Każdy był naukowcem z dużym dorobkiem, z doświadczeniem, pracował w różnych instytucjach naukowych i organizacjach. Każdy ma tytuł naukowy profesora. To znaczy ten nadany przez prezydenta, a nie pracował na stanowisku profesora uczelni – to jest zupełnie co innego. Teraz popatrzmy na ostatnie pięć lat:
Jarosław Gowin
Żarty o bezkręgowcach na bok – rozpatrujmy tylko kompetencje szefa Porozumienia do szefowania ministerstwem nauki. Widać dużą różnicę między powyższymi osobami – nie ma tytułu profesora ani nie zarządzał żadną instytucją (około)naukową. Pracował jednak przez jakiś czas na uczelni, ma doktorat napisany w Instytucie Studiów Politycznych PAN, był na stypendium w Cambridge. Coś jest, chociaż trochę mało.
Od kwietnia ministrem jest jednak jego partyjny kolega Wojciech Murdzek. Kim on jest? Naukowo – nikim. To magister inżynier elektronik, który z uczelnią pożegnał się zaraz po studiach, karierę związał z biznesem. Jest pierwszym ministrem odpowiedzialnym za naukę bez stopnia naukowego. Ja rozumiem, że to tylko tymczasowo, ale to jest przesada.
Czarnek jest autorem jednej książki niecytowanej przez nikogo oraz szeregu publikacji w nikomu nieznanych czasopismach. Taki człowiek ma zostać ministrem nauki. Nauki i edukacji! Czarnek nigdy nie zajmował się oświatą ani nawet nie wykazywał nią cienia zainteresowania. Zajmował się za to krucjatami antylewackimi i anty-LBGT – na tym stołku będzie miał bardzo duże pole do popisu, uczelnie to chyba jedyne instytucje zależne od władzy centralnej, które ominęła zawierucha ostatnich lat. Chociaż tutaj Gowin okazał się w miarę z rigczem.
Licytowania się PiSu z ziobrystami i korwinistami kto jest bardziej na prawo ciąg dalszy. Inaczej się tego nie da zinterpretować.
Further reading:
Wiem, że oko.press nie jest lubiane, ale no cóż, tutaj piszą prawdę:
https://oko.press/dowodzil-bicie-dzieci-jest-zgodne-z-konstytucja-za-co-posel-czarnek-zostal-profesorem/
https://oko.press/przemyslaw-czarnek-pierwszym-nauczycielem-rp-dostalismy-w-twarz-widzimy-to-tak/
#polityka #bekazpisu #neuropa #4konserwy
Tragiczny poziom wyższego szkolnictwa nieubłaganie przełożył się na poziom elity rządzącej.
Akurat nie widzę powodu dla którego minister nauki mialby być profesorem... chyba ze tego profesora to z zarządzania uczelnia by miał.
Prawie wszyscy nasi ministrowie zdrowia to byli lekarze ( i chyba większość z profesurami), reweleacyjnie se wszyscy radzili co nie? Minister kierujący jakims działem administracji ma mieć pojecie czym dany dział sie zajmuje ale specem ma być w zarzadzaniu a nie np w arhitekturze
Albo te o glupich babach, co kariery - he he smieszne, baba i kariera - robia, zamiast robic to, do czego je pan bog powolal, czyli do rodzenia dzieci. Na bank.