[grisha12]

Z tym podium to nie jest takie proste. Wszystko rozbija sie o to ze w stawce 2011 byly dwa zespoly lotusa i teraz jest problem, czy postrzegac lotus renault jako kontynuatora renowy czy lotusa czy moze jako osoby byt oraz jak prowadzic statystykę. Rownie wtedy bolidem lotusa był renault r31. Chce tylko powiedziec ze wszelkie analogie porownujace przejecie zespolu np. Brawn za honde sa w tym przypadku niedoskonałe.
#f1 #aferapodiumowa

[e.....0]

@grisha12
Nie ważne ile było Lotusow - ważne że Renault sprzedało wszystkie udziały i zakończyło udział w F1 jako konstruktor tak jak BMW.

[grisha12]

@erb0: ok jest to sensowny argument - prosilbym jednie o zrodlo, przyda mi sie. W takim razie na czyje konto liczyc podia hei i pet? Lotusa?

Edit: f1stats liczy na konto renaulta :)

[Karbon315]

@grisha12: A Renault i francuski związek nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[barystoteles]

@erb0: "nieważne ile Lotusów" to było hasło Tony Fernandesa zanim nie dostał pozwu o nazwę logo i markę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[e.....0]

@barystoteles: A dostał ten pozew od Renault? xD

[grisha12]

@Karbon315: Staty prowadzone są na podstawie dokumentów FIA (https://www.cyrkf1.pl/poprzednie-podium-renault-w-f1-i-kwestia-nazw-zespolow/?fbclid=IwAR0F7k1FjF0nwZKD2IYYAAGaB9eAdQcx2TQbCSWaUNInIgWRd3lxQ6Jgjp4 ).
Pytanie czy ważniejsze jest zdanie samego zainteresowanego, czy organu który organizuje zawody.

[e.....0]

@grisha12:
W statystykach i dokumentach masz też że BMW startowało w 2010 roku z silnikiem Ferrari.
Ma to jakikolwiek sens? Możesz kupić BMW z silnikiem Ferrari?
Ktokolwiek nazywał kiedykolwiek ten zespół BMW? Nie.
Wszyscy wiedzą że BMW zakończyło udział w F1 w 2009 roku.

Dlatego sama nazwa konstruktora nie ma żadnego znaczenia, można tam wpisać cokolwiek.

[grisha12]

@erb0: Owszem, nie ma to żadnego sensu, ale biznes jest biznes, a statystyka musi być poukładana. Nowy-stary zespół wpisał się pod nazwą dotychczasowego zespołu (pewnie porozumiewając się zakulisowo z poprzednim właścicielem w tej sprawie, więc poprzednik coś z tego pewnie miał). Papier jest, więc nie ma co zaklinać rzeczywistości.